Borówka amerykańska - pielęgnacja
Borówka amerykańska preferuje miejsca ciepłe, słoneczne i osłonięte od wiatru. Najlepiej rośnie na glebach przepuszczalnych, próchniczych, umiarkowanie wilgotnych i kwaśnych. Jej podlewanie uzależnione jest od pogody – w sezonie wegetacyjnym zazwyczaj wymagana jest w tym zakresie pewna regularność. Borówka lubi wilgotne podłoże, jednak należy bardzo uważać, aby nie doprowadzić do jego przelania. Borówkę trzeba również sezonowo przycinać.
Jednym z najważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych borówki amerykańskiej jest jej nawożenie. Pozwala ono w domowym ogródku uzyskać wysokie plony.
Wiosenne nawożenie borówki amerykańskiej
Wiosną borówce amerykańskiej należy podawać nawozy azotowe. Wymaga ona w okresie wegetacyjnym trzykrotnego nawożenia. Pierwsze z nich najlepiej przeprowadzić wczesną wiosną w kwietniu, kiedy na krzewie pojawią się pąki kwiatowe. Kolejne należy przeprowadzić w maju tuż po zakończeniu kwitnienia. Natomiast ostatnie – w czerwcu, gdy zawiążą się owoce. W tym okresie niezbędne są właśnie wspomniane nawozy azotowe, które przede wszystkim przyspieszają wzrost. Wiosną najczęściej wykonuje się nawożenie doglebowe, wysypując nawóz bezpośrednio pod krzewy w okolice korzeni.
Bardzo ważne, aby nawozy do borówki amerykańskiej nie powodowały odkwaszania gleby. Najlepsze będą takie, które ją zakwaszają lub pomagają w utrzymaniu jej prawidłowego odczynu. W tym celu najczęściej stosuje się siarczan amonu, saletrę amonową i mocznik. W celu poprawy przyswajalności azotu, można dodatkowo zastosować nawóz cynkowy.
Borówkę amerykańską najlepiej nawozić w suchy i bezdeszczowy dzień. Nawóz można wymieszać z wierzchnią warstwą ziemi. Po zakończonym nawożeniu krzewy najlepiej podlać. Borówka amerykańska to roślina, która – ze względu na swój płytki system korzeniowy – słabo pobiera składniki pokarmowe. Z tego powodu najlepiej nawozić ją częściej, za pomocą małych dawek.
Błędy przy nawożeniu borówki amerykańskiej. Czego zdecydowanie nie robić?
Jednym z najczęściej popełnianych błędów przy wiosennym nawożeniu borówki jest zły termin wykonania tego zabiegu – za wcześnie lub za późno. Za szybkie nawożenie prowadzić może do zbyt intensywnego wzrostu w czasie silnego mrozu, a przez to do narażenia rośliny na przemarznięcie. Borówki amerykańskiej zdecydowanie nie należy nawozić azotem również zbyt późno – po połowie lipca, ponieważ przedłuża to jej wegetację i stymuluje dalszy wzrost. To zaś sprawia, że młode pędy nie zdążą zdrewnieć przed pierwszymi przymrozkami i będą narażone na przemarznięcie. Borówkę amerykańską można zasilić jeszcze pod koniec lata jednak wyłącznie nawozem dla roślin kwasolubnych, który jest ubogi w azot, natomiast zawiera fosfor, potas i magnez.
Częstym błędem jest też podawanie zbyt dużych dawek nawozu, czyli przenawożenie. W konsekwencji pędy krzewów rosną za szybko, przez co stają się wiotkie i późno drewnieją. To zaś ma bezpośrednie przełożenie na mniejsze owocowanie i mniejszą odporność na niskie temperatury. Ponadto przenawożenie i zbyt duża ilość azotu w glebie prowadzi do jej większego zasolenia.
Szkodliwe może okazać się też zbyt małe lub nieregularne nawożenie. Prowadzi ono do niedoboru azotu, a w konsekwencji mniejszego wzrostu rośliny i obniżenia jej plonów. Wspomniany niedobór azotu uwidacznia się również na liściach borówki amerykańskiej, które żółkną lub czerwienieją.