W minionym tygodniu odbyła się konferencja "Zmiana jest kobietą", na której pojawił się istny tłum gwiazd m.in. Grażyna Szapołowska, Małgorzata Pieczyńska, Teresa Rosati, Dorota Deląg, Magdalena Wójcik oraz Olga Bończyk. Ta ostatnia w rozmowie z Dziennik.pl wyjawiła, co sądzi o zmianach, które dzieją się w jej życiu.

Reklama

Olga Bończyk szczerze o życiowych zmianach

Olga Bończyk w rozmowie z nami wyjawiła, jak odbiera zmiany, które zaszły w jej życiu. Gwiazda przyznała, iż kiedyś bardzo się ich bała, a obecnie nie ma z nimi problemu. Bończyk traktuje je jako coś fantastycznego.

"Myślę, że każdego dnia dokonują się w nas samych zmiany. Wydaje mi się, że nie ma takiej osoby na ziemi, która by temu prawu nie podlegała. Stałą w życiu jest to, że się zmieniamy. Według mnie jest to niezwykle inspirujące, ponieważ ja kiedyś zmian się bardzo bałam. Miałam wrażenie, że jeśli zmiana jest i następuje to burzy ten mój komfort, który sobie stworzyłam. Dziś każdą zmianę traktuję jako coś fantastycznego. Zawsze mam takie poczucie, że jak coś się wali, to za tym będzie jakieś nowe cudowne otwarcie. Paradoksalnie ja lubię, jak coś się wali. Jak jest zmiana, bo wtedy ja się cieszę, że za drzwiami jest coś naprawdę coś fantastycznego. Tych zmian w moim życiu było bardzo wiele. Paradoksalnie, kiedy zaczęłam myśleć o tym, że będzie to coś przyjemniejszego to tak się właśnie dzieje" - powiedziała nam Olga Bończyk.

Trwa ładowanie wpisu

Olga Bończyk wyjawiła, jak zachowuje promienny wygląd

Trzeba przyznać, że Olga Bończyk od lat prezentuje się nienagannie. Okazuje się, że zawdzięcza to pozytywnemu myśleniu. Wokalistka stara się nie przejmować problemami. Gwiazda szybko rozwiązuje życiowe kłopoty. W rozmowie z nami wyznała, że jest kobietą szczęśliwą oraz spełnioną.

"No właśnie bardzo pozytywne myślenie. Jeśli przejmowanie się jakimiś kłopotami i problemami życiowymi to na krótko. Rozwiązywanie tego jak najszybciej. Załatwianie, zakopywanie, zostawianie na sobą i otwieranie nowych drzwi. No i szukanie tego światła w sobie. Myślę, że ja je odnalazłam, ale czasami je gubimy. Zawsze je odnajduję i staram się, żeby moje życie tak budować i tak kreować, żeby czuć się w nim spełnioną i szczęśliwą. Może to zabrzmi nieprawdziwie, ale ja naprawdę jestem kobietą szczęśliwą i bardzo spełnioną. Cały czas mam przekonanie, że wszystko, co najlepsze jest jeszcze przede mną" - wyznała Bończyk w rozmowie z Dziennik.pl.

Olga Bończyk przyznała, że odkąd zrozumiała, że w jej życiu zachodzą zmiany, to postanowiła się z nimi godzić. Gwiazda jest spokojniejsza. Z wiekiem doszła do wniosku, że są one dobre. Aktorka i wokalistka dodała, iż nie lubi narzekać, ani nikogo oskarżać o to, co negatywnego dzieje się w jej życiu.

"Zmiany sprawiają, że przestajemy patrzeć nie tylko na świat, który nas krzywdzi. Odkąd ja zrozumiałam, że to w ogóle nie chodzi o ten świat, tylko chodzi o mnie i to jak ja ten świat postrzegam, to on się nie zmieni. Ja mogę tylko zmienić swój stosunek do niego i nie brać tego wszystkiego, co przychodzi do mnie osobiście. Brać to jednak jako dobrą monetę do rozwoju. Odkąd zaczęłam zdawać sobie z tego sprawę, w moje życie wlało się bardzo dużo słonecznego światła i nawet jeśli zdarzają mi się naprawdę trudne chwile w życiu, bo nie ma takich ludzi, którym się złe rzeczy nie przytrafiają mi również, to naprawdę zupełnie inaczej podchodzę do tych zmian i zupełnie nie zachowuję ich w pamięci tak jak kiedyś. Nie rozkminiam tego, nie narzekam, nie oskarżam nikogo o to, co się wydarzyło - po prostu życie takie jest i trzeba brać je za rogi i po prostu iść naprzód. Myślę, że jak ktoś mówi, że ja się ciągle uśmiecham i jestem taka optymistyczna i niczym się nie przejmuje. Nie, ja się przejmuję, ale nie robię z tego życiowej dramy, tylko szybko się z tym rozprawiam i szukam słonecznej strony życia" - wyjawiła nam Olga Bończyk.