Keira, która jest twarzą perfum Chanel, Coco Mademoiselle, ma w obowiązku pojawiać się na pokazach Karla Lagerfelda. W Paryżu zjawiła się nie tylko ubrana od stóp do głów w Chanel. Ubrania zyskały piękną oprawę w postaci nowej fryzury Keiry. 24-letnia aktorka wyprostowała włosy, przyciemniła je o dwa tony i zafundowała sobie długą, prostą grzywkę opadającą jej na oczy.
Ten look à la Jane Birkin został dodatkowo podkreślony wyraźnym makijażem oczu. Stylista Kay Montano, który stworzył dla niej ten przydymiony makijaż w kolorach ziemi, oczywiście używał kosmetyków Chanel.
Na pokazie Keira ubrana w obcisły sweterek i wąską spódnicę z podniesionym stanem z uwagą przyglądała się modelkom prezentującym wiosenne, biało-czarne kreacje i plotkowała z siedzącymi obok Olgą Kurylenko – nową dziewczyną Bonda i Marianne Faithful o nowych wydatkach na ciuchy.
Keira, która przybyła w pojedynkę, wzbudzała na imprezie największe zainteresowanie fotografów. Od razu mówi się, że jej fryzura będzie hitem wiosennych ulic. Tylko patrzeć jak dziewczyny na całym świecie będą "ścinały się na Keirę", jak niedawno robiły to "na Katie Holmes" czy "na Victorię Beckham".