Jakie musiało być zdziwienie przystojnego aktorka, gdy kurier dostarczył do jego domu przesyłkę zawierającą ogromną liczbę dezodorantów i list, w którym producent kosmetyku przestrzega przed brakiem higieny osobistej. "Zostaliśmy poinformowani, że jest pan zaręczony z superkobietą Kamilą Alves. Z ostatnich przeprowadzonych przez nas badań wynika, że 9 na 10 kobiet (89 proc.) opuszcza swoich partnerów, gdy nie pachną najlepiej” - napisano w liście. I podkreślono, że zjawisko to dotyczy także mężczyzn o wspaniałych warunkach fizycznych oraz takich, którzy mogą się pochwalić ogromnym sukcesem zawodowym.
Dlaczego producent kosmetyków na swoją ofiarę wybrał najseksowniejszego faceta świata (ranking z 2005 roku)? Matthew McConaughey w jednym z wywiadów wyznał, że nie używa dezodorantów. A pomysł z podarowaniem zapasu najnowszego kosmetyku zrodził się podobno z troski o związek 39- letniego aktora. "Pragniemy z całych sił, by zatrzymał Pan przy sobie Camilę” - nadawca podkreślił w liście. A naszym zdaniem chodzi o coś zupełnie innego...
Własne zapasy zapachowe
Dezodorant w sprayu Aqua Cool, Nivea 10 zł; dezodorant w kulce AXE Bullit (seria dostępna w internecie) ok. 20 zł; dezodorant w sprayu Black Suede Touch, Avon 11,90 zł, dezodorant w kulce, Adidas ok. 15 zł; dezodorant w sztyfcie David Beckham, ok. 80 zł.