Czy Monika Olejnik chciałaby wyglądać jak Marilyn Monroe? Chyba tak, skoro tak otwarcie pokazała, kto jest jej ulubioną aktorką. Dziennikarka pojawiła się w nietuzinkowej sukni z nadrukiem twarzy słynnej aktorki. Twarz idolki zajmuje całą powierzchnię prostej, czarno-białej sukni.

Reklama

Choć obie gwiazdy są blondynkami, Marilyn Monroe na pewno nie chciałaby spotkać się z panią Olejnik przed kamerami. Żadne sekrety nie zostałyby wtedy w ukryciu.