Co zrobić, by zachować złocistą skórę na dłużej? Przede wszystkim należy zadbać o skórę kompleksowo.

Powakacyjną pielęgnację należy rozpocząć od peelingu twarzy i całego ciała, złuszczającego pogrubiały w wyniku działania promieni słonecznych naskórek. Taki peeling przywraca skórze gładkość i ujednolica jej koloryt. W przypadku skóry naczynkowej i bardzo wrażliwej lepiej działają peelingi enzymatyczne- delikatnie złuszczające zrogowaciały naskórek. Przy cerach normalnych i przy skórze całego ciała nie zaszkodzi jeśli się trochę „pogimnastykujemy” i solidnie wetrzemy w skórę peeling ziarnisty. Dodatkowy masaż poprawi krążenie i odświeży karnację.

Reklama

Po peelingu czas na nawilżanie, odżywianie i regenerację skóry. Słońce, a także wysoka temperatura, częste kąpiele w basenach z chlorowaną wodą powodują, że skóra może stać się sucha, szorstka, mniej sprężysta, zaczerwieniona, a nawet łuszczyć się. Problem przesuszenia skóry może dotyczyć zarówno skóry twarzy jak i ciała. Z pomocą przyjdą nam kosmetyki przeznaczone do pielęgnacji suchej skóry. Zawierają one nienasycone kwasy tłuszczowe, trójglicerydy, cholesterol, które pomagają przywrócić skórze prawidłową warstwę ochronną. Do pielęgnacji skóry ciała przesuszonej słońcem i morską wodą znakomicie sprawdzą się bogate w składniki nawilżające, odżywiające i łagodzące kosmetyki. Niezwykle istotne jest kilkakrotne natłuszczanie skóry w ciągu dnia, szczególnie po każdej kąpieli.

Bezmyślne korzystanie z dobrodziejstw słońca często kończy się na oparzeniu słonecznym. Pojawia się rumień, pieczenie i obrzęk skóry. Stosujemy wtedy specjalnie do tego przeznaczone kosmetyki po opalaniu bądź „babcine” sposoby na ukojenie oparzonej skóry i… po kilku dniach zapominamy o przykrym spotkaniu ze słońcem. Natomiast nasza skóra nie zapomina - skutkiem wielokrotnych oparzeń słonecznych są przebarwienia, zmiany naczyniowe, a nawet zmiany o charakterze nowotworowym. Badania naukowe dowiodły, że nadmierna ekspozycja skóry na promieniowanie ultrafioletowe wzmaga ryzyko wystąpienia nowotworu skóry - czerniaka, jednego z najbardziej złośliwych nowotworów. Dlatego pamiętajmy, by po intensywnym opalaniu, a szczególnie jeśli przydarzyło się oparzenie słoneczne, skontrolować stan znamion u lekarza dermatologa.

Reklama

Bardzo często skóra na spotkania ze słońcem może zareagować pojawieniem się przebarwień - najczęściej na czole, policzkach i nosie. Jesień jest najlepszą porą roku, by próbować pozbyć się tych szpecących i postarzających brązowych plam. Najlepsze efekty przynosi terapia skojarzona przy pomocy zabiegów kosmetycznych i dermatologicznych oraz pielęgnacji domowej. Kuracja wybielająca jest jednak długotrwała i nawet jeśli się powiedzie, skłonność do przebarwień pozostaje. Dlatego warto pamiętać o zabezpieczaniu skóry preparatami z filtrami przez cały rok.

Słońce może zaostrzyć objawy niektórych chorób skóry; dermatolodzy przestrzegają przed jego złudnym wpływem na cerę trądzikową. Pod wpływem słońca, po chwilowej poprawie stanu skóry, bardzo często dochodzi do nasilenia objawów trądziku. Dlatego też jesienią pojawia się wzmożony łojotok, zaskórniki i krostki. Warto wtedy sięgnąć po odpowiednie dla skóry trądzikowej kosmetyki, które dzięki składnikom aktywnym ograniczą produkcję sebum, złagodzą krostki, zapobiegną zaskórnikom. Ponadto, przy tego typu problemach ze skórą, należy zwrócić uwagę na odpowiednie oczyszczanie – ważne, by było skuteczne, a nie podrażniało i przesuszało skóry. Gdy zmiany trądzikowe są bardzo nasilone, niezbędna będzie konsultacja u dermatologa.

Najważniejsza jest jednak systematyczna pielęgnacja przez cały rok - dobrze przygotowana w ciągu roku skóra będzie bardziej odporna na wyzwania, jakie niesie z sobą lato.

Podziękowania dla marki Lirene za pomoc w przygotowaniu materiału.