W Wielkiej Brytanii pigułka to wciąż najbardziej popularna forma planowania rodziny. Stosują ją trzy miliony kobiet. Ale jedna na dwanaście mimo to zachodzi w ciążę, bo nie bierze tabletki regularnie.

"Pigułka nie sprawdza się. Trudno kobiecie brać ją każdego dnia o stałej porze. O implantach albo wkładkach domacicznych można zapomnieć bez strachu” - powiedział Russel "Daily Mail".

Reklama

Według statystyk, gdyby Brytyjki przestawiły się na metody sugerowane przez Russell, uniknięłyby 73 tysięcy niechcianych ciąż rocznie.

W Polsce sytuacja wygląda oczywiście odrobinę inaczej. W społeczeństwie podzielonym ideologicznie co do idei kontroli narodzin ponad połowie kobiet ginekolog nigdy nie zaproponował żadnej formy antykoncepcji. I 40 procent w ogóle jej nie stosuje.

Jeśli już, Polki - tak jak Brytyjki - najczęściej decydują się na pigułkę - choć ostatnio coraz więcej stosuje inne metody, np. plastry z hormonami. Jaka jest alternatywa dla tych metod?

Hormonalne zastrzyki antykoncepcyjne - jedna z najskuteczniejszych metod zapobiegania ciąży. Podawane są domięśniowo, podanie jednego mililitra leku zabezpiecza kobietę przez okres trzech miesięcy.

Implanty podskórne zawierające hormony - ta metoda antykoncepcji polega na wszczepieniu pod skórę implantów (5-6 pręcików 34x2,4mm), z których uwalnia się hormon zapobiegający jajeczkowaniu i zagęszczający śluz szyjki macicy. Zagęszczenie śluzu utrudnia plemnikom przedostawanie się do jamy macicy. Implanty umieszcza się po wykonaniu niewielkiego nacięcia skóry na wewnętrznej stronie ramienia (nieco powyżej stawu łokciowego).

Wkładka wewnątrzmaciczna - jest umieszczana w jamie macicy przez lekarza. Zakłada się na kilka lat (od 2 do 5 lat). Nazywa się ją czasem spiralą, bo kiedyś miała taki kształt. Dzisiejsze "spirale” są zwykle wykonane z tworzywa sztucznego i mają kształt litery T. Jednak należy zachować ostrożność, bo ich działanie jest najmniej zbadane. Nie powinny ich nosić kobiety, które nie rodziły, ani te, które mają wielu partnerów.