WIRTUALNA ZNAJOMOŚĆ Z REALNYMI KONSEKWENCJAMI

Ciało Ashley znaleziono w poniedziałek. Poprzedniego wieczora 17-latka opuściła dom, mówiąc mamie, że zostanie na noc u swojej koleżanki. Tak naprawdę wybierała się na spotkanie ze znajomym, z którym zaprzyjaźniła się za pośrednictwem portalu społecznościowego Facebook. Wierzyła, że jest nim 16-letni chłopak, w rzeczywistości podszywał się pod niego dorosły mężczyzna…

Szczegóły tego, co zdarzyło się potem, są objęte tajemnicą ze względu na dobro śledztwa. Wiemy, że domniemanego mordercę złapano następnego dnia. Jest nim bezrobotny 32-latek, Peter Chapman, już wcześniej notowany za przestępstwa na tle seksualnym. Zaraz po pojmaniu przyznał się do zabicia dziewczynki. Tylko 39-letniej Andrei Hall, matce trójki innych dzieci, nikt najstarszej córki już nie wróci.



Reklama

DRAMATYCZNY APEL: STRZEŻ DZIECKO PRZED SIECIĄ

Dlatego kobieta postanowiła ostrzec innych rodziców przed podobnym scenariuszem. Błaga ich: „Mówcie swoim dzieciom, by były ostrożne w korzystaniu z internetu. Aby nie spotykały się z nikim bez uprzedzania rodziny, gdzie się wybierają” – prosi. „Nie ufajcie nikomu i nie pozwalajcie dzieciom na korzystanie z Facebooka i innych podobnych stron, jeśli są niepełnoletnie. My odebraliśmy tragiczną lekcję” – mówi z goryczą. „Utrata Ashley w takich okolicznościach to coś, co nie mieści się w głowie. Nie chcę, by inne rodziny musiały przechodzić przez takie cierpienie, jakie jest naszym udziałem. Pomagajcie policji, jak możecie. Nie chcemy, by inne dzieci tez stały się ofiarami” – apeluje.

____________________

NIE PRZEGAP:

>>> Zobaczysz, powiem ojcu...
>>> Coś dla małych wielbicieli horroru
>>> Nowotwór przeszedł z matki na dziecko