Jak zaufać i na ile pozwolić nastolatkowi na letnie nocne wyjścia, czy wyjazdy?

Jeśli nie ufamy, to powinniśmy sobie zadać pytanie: "Dlaczego?". W zależności od odpowiedzi, możemy dopiero zdecydować o kolejnych krokach. Po pierwsze, Polacy są jedną z najbardziej nieufnych nacji na świecie. Możemy więc nie ufać nie naszemu dziecku, ale w ogóle, błędnie sądząc, że chodzi o nie. Wówczas bylibyśmy niechętni jego autonomii z zasady kulturowej, wyuczonego sposobu odczuwania i postępowania, niemającego nic wspólnego z analizą środowiska i jego osobowości.

W kontekście tych dwóch pozostałych, nocne wyjścia czy wyjazdy mają różne twarze. Wyjścia i wyjazdy gdzie, z kim, po co, na jak długo? Bez analizy tego nie będziemy mieli informacji potrzebnych do podjęcia decyzji. Wyjazd nad morze niesie za sobą inne niebezpieczeństwa czy korzyści niż do lasu, a samemu inne niż z kimś. Inaczej będzie z mniejszą grupą rówieśników, a inaczej z większą czy w towarzystwie kogoś dorosłego. Również, jaki jest nasz nastolatek? Przezorny, rozsądny czy przekonany błędnie o samokontroli? Jakie ma doświadczenie w takich eskapadach? Dopiero uwzględniając te wszystkie czynniki, możemy podjąć decyzję.

Reklama

Nastolatek na wakacjach. Czy kontrolować go gps-em?

Reklama

Czy stosować kontrolę w postaci gps-a w telefonie?

To jest pytanie do każdego rodzica z osobna, bo dotyczy aspektów osobistych wartości i niepowtarzalności sytuacyjnej. Z jednej strony mamy plusy - zwiększone bezpieczeństwo, spokój ducha dla rodziców, ustawienie i możliwość kontrolowania granic, zapobieganie ryzykownym zachowaniom, uczenie odpowiedzialności, negocjowanie wolności i bezpieczeństwa, możliwość reagowania kryzysowego. Z drugiej, negatywne aspekty to inwazja w prywatność, napięta relacja rodzic-dziecko, ograniczenie autonomii, możliwość błędnej interpretacji, fałszywe poczucie bezpieczeństwa i kontroli, opór i bunt dziecka, brak rozwiązania problemów źródłowych.

Najlepiej gdy rodzice porozmawiają o tym z dzieckiem, wytłumaczą, że chodzi o jego bezpieczeństwo a nie kontrolę, ustalą zasady kiedy będą używali monitorowania i na wypadek czego, ustalą to w porozumieniu.

Wakacyjne rady dla nastolatka. Ekspert wyjaśnia, jak ich udzielić

Co z używkami? Czy pierwszy alkohol dobrze byłoby, by dziecko wypiło z rodzicami?

Nie. Badania pokazują, że prowadzi to do częstszego potem inicjowania samodzielnego picia przez dzieci. W Australii, gdzie picie alkoholu przez nastolatki pod nadzorem rodzica jest dozwolone, problem z jego nadużywaniem ma aż 36 proc. młodzieży. W porównaniu do USA, gdzie nie ma takiego prawa, a ten odsetek jest mniejszy i wynosi 21 proc.. Rodzice więc nie zrobią dziecku dobrze biorąc na klatę pierwsze doświadczenia z alkoholem.

Jakich konkretnych rad mu udzielić? Co przegadać? Zapisać numery alarmowe, powiedzieć, by nie rozmawiało z obcymi?

Konkretnie: ustal czas powrotu do domu. Dowiedz się, jak Twój nastolatek dostanie się na imprezę i z powrotem. Stwórz regułę regularnego dzwonienia i/lub wysyłania SMS-ów, aby poinformować Cię, kiedy przybędą na miejsce i kiedy wyjdą z imprezy. Umów się, że zmiana planów wymaga Twojej wcześniejszej zgody. Upewnij się, że w razie potrzeby nastolatek może skontaktować się z Tobą byś go odwiózł do domu. Porozmawiaj, co nastolatek powinien zrobić, jeśli na przyjęciu będzie obecny alkohol, tytoń lub narkotyki.

Upewnij się, że nastolatek wie, że nigdy nie jest akceptowane wsiadanie do samochodu z osobą, która piła lub zażywała narkotyki. Że nie będzie pił żadnych drinków ani napojów które podał mu ktoś inny, szczególnie nieznajomy. Miej kontakt do innych uczestników imprezy. I inne zasady, wynikające ze zdrowego rozsądku czy sytuacji.

Czy to zależy od wieku, czy od zaufania a może od innych czynników?

Od osobowości dziecka, od jego rówieśników, obecności osób dorosłych, miejsca do którego jadą, kraju w którym przebywają, dnia tygodnia, powodu dla którego się spotykają i wielu innych.

Jak rozmawiać z młodzieżą żeby to nie była zbyt boomerska rozmowa?

Partnersko, uwzględniając ich granice i autonomię, asertywnie, nie pozwalać na wszystko, trzymać się relacji - rodzic i dziecko bez naiwnej wiary, że nastolatek już „jest tak mądry, że to wszystko wie” - bo nie wie, nie umie oceniać zagrożenia jak dorosły, ulega innym bardziej i ma mniejszy poziom świadomości.

System nagród i kar. Stosować, czy odpuścić?

Czy stosować system kar i nagród, a jeśli tak to jaki? Być złym, czy jednak dobrym policjantem? Darować, czy być konsekwentnym?

To też jest kwestia indywidualna. Na pewno ustalić wcześniej konsekwencje za nieprzestrzeganie zasad, a potem się ich trzymać.

Jak się zachować, jak traktować dziecko, gdy jednak stanie się coś złego?

Z wyrozumiałością, miłością, otwartością. Nauczyć, wyciągnąć wnioski. Zadbać o jego dobrostan psychiczny, umożliwić przeżycie konsekwencji w bezpieczny sposób.

(fot. Patryk Koch) / dziennik.pl

Dr Mateusz Grzesiak jest przedsiębiorcą, psychologiem, wykładowcą i konsultantem. Posiada tytuły magistra psychologii i prawa oraz trzy doktoraty w dyscyplinach zarządzania, pedagogiki i psychologii (PsyD, USA). Jest certyfikowanym terapeutą (Beck Institute CBT Certified Clinician, USA). Aktualnie w trakcie budowy dorobku habilitacyjnego.