Ranking rozpoczyna się 1959 rokiem i Barbie znajduje się na jego czele. Jej platynowa blond fryzura ustawiła na wiele lat wyobrażenia młodych kobietek o tym, jak powinna wyglądać piękna kobieta. Wdrukowany dziewczętom ideał pokutuje jeszcze do tej pory przepalonymi końcówkami włosów kontrastującymi z ciemną opalenizną. Barbie niedawno obchodziła swoja 50-tkę, jednak teraz stanowi bardziej symbol kiczu niż elegancji.
ELEGANCJA I DEKADENCJA
W 1961 roku na okładkach wszystkich pism była Jackie Kennedy, Pierwsza Dama Ameryki. Jej ciemnobrązowe włosy, natapirowane na czubku i wywinięte na końcach były kopiowane przez kobiety, którym zleżało na prostym, niewymuszonym stylu Jacqueline. Nie tylko jej włosy, ale cała jej osoba stała się symbolem dobrego gustu, stylu i nadziei kobiet na lepsze czasy.
Ten rok należy do słynnego u nas z 20-letnim opóźnieniem Vidal Sassoona, który na lato 1963 zaproponował lekką i nowoczesną fryzurę - boba. Mary Quant, jego modelka, a zarazem projektantka która spopularyzowała mini spódnicę w Europie, stała się ideałem nowoczesnych i postępowych dziewczyn.
Edie Sedgwick (1965), słynna "Factory Girl" ze środowiska Andy’ego Warhola, zaprezentowała światu swoje na czarno pomalowane oczy, cekinowe sukienki i bardzo krótkie, zmierzwione włosy, jakby roztrzepanie po wyjściu z łóżka. Kolorowy ptak awangardy był przykładem stylizacji dla dziewcząt z dobrych domów. Edie wyprzedziła swoje czasy, jednak swoje własne życie spisała na straty.
Rok później rządzi już Twiggy i jej ulizana chłopięca fryzura autorstwa Leonarda, mistrza Nicky’ego Clarke’a. Z włosami idealnie komponuje się blada cera i usta oraz sztuczne rzęsy na powiekach.
Jane Birkin zainspirowała nie tyko koncern Hermesa do zaprojektowania torebek na jej cześć, ale zawiodła też tysiące dziewcząt w 1969 roku do fryzjera na wycięcie długiej, sięgającej oczu, prostej grzywki.
SŁODKO-GORZKIE LATA SIEDEMDZIESIĄTE
"Love Story" – piękna i tragiczna miłosna historia wprowadziła na polskie i światowe ulice dziewczęta o ciężkich , prostych włosach niemal do pasa, jakAli MacGraw. Już bez grzywki. Do tego nosiło się wtedy białe rajstopy, grube swetry i kozaki do kolan. Lata 70-te za pasem!
Okres kontestacji i kontrkultury prowadzi wprost do Jane Fondy i mocno wycieniowanej przy twarzy fryzury. Dugi tył i pazurki dookoła twarzy ostały się też przy Lizie Mirelli w jej kabaretowej wersji boba.
1975 rok to afro, disco, cekiny i koturny. Donna Summer wysłała w eter przekaz, że włosów ma być dużo, więc dziewczęta na całym świecie śpią na wałkach i zagęszczają włosy sztucznymi kosmykami.
Farrah Fawcett, słynny Aniołek Charliego zaproponowała kobietom włosy wywinięte wiatrem. Fryzura ta wyglądała jakby suszarkę ustawiło się prosto na twarz a potem włosy wylakierowało. Podobny look miała po latach także Crystal z "Dynastii" i również dało to fryzjerom pełne ręce roboty.
DYSKRETNY UROK LAT OSIEMDZIESIĄTYCH
Pamiętacie nagą Bo Derek jadącą w 1980 roku na koniu po plaży? Jej głowa cała zapleciona jest w drobne afrykańskie warkoczyki - czasochłonna to i droga fryzura, ale efekt dzikości i zwierzęcości jest nie do skopiowania.
Od 1981 roku nastał czas Lady Di i jej jedynej w swoim rodzaju fryzury. Diana przez kolejne lata nadawała ton, temu co stylowe i eleganckie. A wszystko zaczęło się od prostej, dziewczęcej fryzury, która radziła sobie z jej sztywnymi i nieposłusznymi włosami.
Whitney Houston zafundowała naszym włosom bezlitosne tapirowanie. Każda dziewczyna spinała włosy na czubku głowy i próbowała nastroszyć je ile sił w dłoniach, żeby tak fantazyjnie spoczywały na głowie w jednym kawałku. Zwykle niestety, bez efektu.
Koniec lat 80-tych to nieproporcjonalnie wielkie głowy w stosunku do reszty szczupłej sylwetki. Głownie w wydaniu lwiej grzywy Tiny Turner oraz burzy czarnych loków Cher.
A TO JUŻ DOSKONALE PAMIĘTAMY
Lata 90-te rozpoczyna męski look modelki kameleona – Lindy Evangelisty. Na okładce "Vogue’a" pojawia się z mocno wyciętym tyłem i długą grzywką niemal wchodzącą w oczy. Symbolem erotyzmu jest wtedy zarzucona na nagie ciało męska koszula i papieros w dłoni. To wtedy Linda powiedziała, że za mniej niż 10 tysięcy dolarów nie wstaje rano z łóżka.
Zaraz za nią, rok później Madonna lansuje swój styl na Jean Harlow, czyli platynowe loczki, ostrzyżone do wysokości ucha z przedziałkiem po jednej stronie głowy. Za włosami szła czerwień ust i mocno zarysowane, karykaturalne brwi. Madonna sprzed lat i ta dzisiejsza, to dwie zupełnie inne osoby.
Takiego szału, jak na fryzurę Rachel z "Przyjaciół" w 1995 roku chyba jeszcze nie było. Na całym świecie fryzjerzy musieli wyjmować z kurczowo zaciśniętych dłoni swoich klientek pogniecione zdjęcia Jennifer Aniston. Na ulicy od razu było wiadomo, kto należy do grona fanów telewizyjnego sitcomu.
Za ważną dla fryzjerstwa w 2000 roku Nicky uznał Angelinę Jolie. To wtedy wystąpiła z lookiem na czarną wiedźmę – długie, czarne, rozprostowane na końcach włosy zapoczątkowały modę na prostownicę – niezbędny do dziś gadżet każdej dbającej o wygląd kobiety. Kruczoczarne włosy Angie z niebieskim połyskiem mogły przyśnić się małym dzieciom jako koszmar, ich mamom jako obiekt pożądania.
Początek XXI wieku to niezwykła różnorodność jeśli chodzi o stylizacje włosów. Nie można już mówić o jednym stylu na cały rok, niemal co sezon zmieniają się wskazówki fryzjerów. Luźne warkocze, asymetryczne grzywki, loki, balejaże i ekologiczne trwałe. W tym samym czasie zachwycamy się lokami z lat 40-tych Charlize Theron i misternym kokiem J.Lo. Zapuszczamy włosy jak Gisele i ścinamy jak Keira Knightley w 2005 roku.
Pewną odmianę stanowi rok 2007 , kiedy to Victoria Beckham lansuje nowoczesnego boba w kilku wersjach i kolorach. Zaraz za nią idzie jej przyjaciółka Katie Holmes, której zdjęcia wiszą teraz w co drugim gabinecie fryzjerskim jako inspiracja dla klientek.
Kto będzie następną wielką wielka królową damskich fryzur? Pewnie wystarczy poczekać kilka miesięcy, a objawi nam się nowa bogini włosów.