Metamorfozę przeszła pod okiem fachowców na planie nowego filmu "G.I Joe: Rise of the Cobra". Aktorka zagrała tam główną rolę kobiecą, opisywaną jako: "seksowna baroneta, femme fatale o niezwykłych umiejętnościach szpiegowskich". Ponieważ jej postać jest wzorowana na zabawce dla chłopców, Sienna musiała zmienić kolor włosów.
Zdecydowanie bardziej pasuje on do lateksowego kostiumu, który tam nosi. Choć była to tyko chwilowa zmiana, Sienna wyznała, że w zasadzie podobała się sobie w brązie.
"Najgorszą częścią tej zmiany jest teraz powrót do poprzedniego koloru włosów. Mimo to myślę o tym, żeby znowu ufarbować włosy na ciemny kolor. Taka zmiana to niezła frajda" – mówi aktorka.
W życiu Sienna nigdy nie odgrywa roli zabawki, to raczej ona traktuje swoich mężczyzn przedmiotowo, odkąd brzydko potraktował ją Jude Law. A teraz będzie nawet mogła pobawić się sama sobą, jeśli wytwórnia zdecyduje się wypuścić specjalną limitowaną edycję lalek, opartą na postaciach z filmu.
Aktorka niekoniecznie będzie je trzymała w domu, ale chętnie sprezentuje je swoim siostrzenicom i bratankom.