Nowoczesna metoda powiększania piersi bez użycia implantów reklamowana jest jako bezpieczna i prawie bezbolesna. Polega na wstrzyknięciu pod każdy gruczoł piersiowy cukru o nazwie kwas hialuronowy, który jest naturalną substancją występującą w skórze, tkance podskórnej i łącznej oraz w płynie stawowym. Preparat ma konsystencję żelu, stosowany jest w znieczuleniu miejscowym.
Specjaliści zapewniają, że zaraz po zabiegu wracasz do domu i nie musisz brać urlopu. Poza niewielkim obrzękiem nie będziesz odczuwała innych przykrych dolegliwości. Efekt, czyli zgrabne i wyglądające naturalnie piersi, nie stracą swoich walorów nawet przez 2 lat. A teraz sprawa najważniejsza: ile trzeba zapłacić za poprawienie samopoczucia? Drożej niż za flakon modnych perfum lub luksusowe wakacje w Egipcie, bo ponad 6 tys. zł. Czy warto? Nic tu po naszych pięciu groszach.Zdeterminowana kobieta nie będzie się zastanawiała....