1. Muśnięcie słońcem

Opalona skóra wygląda pięknie i zdrowo, a po długiej zimie nasze ciała są (raczej) blade i pozbawione blasku. Potrzebują natychmiastowej pomocy. Sięgnij więc po puder brązujący. Muśnij nim twarz i dekolt. Dla spotęgowania świetlistego efektu możesz również w ciało wsmarować specyfik zawierający drobinki złota.

Panie, które preferują trwałe rozwiązania, mogą użyć także samoopalacza. Ale uwaga! Preparat należy rozprowadzać równomiernie. Nieumiejętne stosowanie kosmetyku może pozostawić brzydkie plamy i zacieki.

2. Kuszące usta

Pełne i miękkie usta przyciągają facetów jak magnez. W ciągu dnia pociągnij usta owocowym błyszczykiem lub zdecyduj się na romantyczny look - spraw sobie jasnoróżową pomadkę.

Na wieczór wybierz szminkę w kolorze czerwonym lub użyj kolorowego błyszczyka z efektem powiększającym usta.

Kosmetyki, które dodadzą Ci seksapilu:

1. Puder brązujący, H&M, wzór
2. Perfumy Pleasure delight, Estee Lauder, 200 zł/50 ml
3. Balsam brązujący do ciała, Dr Irena Eris, 72 zł
4. Wydłużający tusz do rzęs Lash Power, Clinique, 110 zł
5. Błyszczyk powiększający usta, Avon, 29 zł
6. Woda toaletowa Nice, Mexx, ok. 60 zł/20 ml
7. Cienie do powiek, Clinique, wzór
8. Błyszczyk do ust Watershine, Maybeline, 17 zł
9. Cienie do powiek Colorful Duos, Sephora, 29 zł, róż do policzków, Sephora, wzór







3. Chód prosto z wybiegu

Jeśli nie opanowałaś jeszcze sztuki kuszącego poruszania się, koniecznie nadrób zaległości. Mężczyzn fascynują kobiety, które seksownie kołyszą biodrami, a ich chód jest lekki i taneczny. Jak to zrobić? Noś się prosto. Ramiona do tył, biust do góry, wciągnij brzuch, miednica lekko do przodu. Nogi staraj się stawiać w jednej linii. W konsekwencji ciężar ciała będzie przenosił się z biodra na biodro... Ich kołyszący ruch doprowadzi Twojego wybranka do szaleństwa....

4. Naucz się kochać swoje ciało

Widziałaś angielski program "Jak dobrze wyglądać nago"? Kobiety, które wcale nie mają wymiarów modelki, uczą się w nim akceptacji własnego ciała. Brzmi dziwnie, ale naprawdę działa! Spróbuj! Po nakremowaniu ciała, przez kilka minut, biegaj po domu zupełnie golusieńka. Stań przed lustrem i ćwicz pozy: kucaj, obserwuj swoje plecy lub połóż się na podłodze. Z całą pewnością odkryjesz piękne miejsca na swoim ciele, które nawet nie przychodzą Ci do głowy. Jeśli odczuwasz skrępowanie, możesz na początku ćwiczyć w... seksownym stroju. Na przykład naśladuj modelki z pokazu kolekcji Routa, w ramach Tygodnia Mody w Moskwie.

5. Rób dla siebie wszystko, co najlepsze

Nie tylko w czasie największych flirtów, czyli wiosną, ale przez cały rok. Codziennie starannie wybieraj ubranie i makijaż. Przy tej okazji próbuj wydobyć z siebie to, co najlepsze. Przekonasz się, że świadomość tego, że dobrze wyglądasz, spowoduje, że będziesz się lepiej prezentowała i zrobisz świetne wrażenie (nie tylko na obiekcie Twoich westchnień).

Pokaż się w jak najlepszym świetle. Zrobiłaś już pierwszy krok w stronę wiosennego flirtu i otrzymałaś zaproszenia na kolację? Wybierz restaurację oświetlaną małą ilością sztucznego światła, w której preferuje się świece. Delikatne, ciepłe światło idealnie zamaskuje niedoskonałości skóry.

6. Trenuj, trenuj, trenuj!

Bądźmy szczere, nie wszystkie defekty można zlikwidować w sekundę. Cellulit na udach lub tłuszczyk na brzuchu znikną tylko dzięki konsekwentnej diecie i gimnastyce. Zapisz się do fitness klubu. W grupie innych kobiet i przy skocznej, wesołej muzyce szybko zarazisz się miłością do aerobiku. A wtedy chudnięcie będzie czystą przyjemnością. Powodzenia!