Czy telefon jest bezpieczny dla dziecka?

To jedno z pierwszych pytań, które zadaje rodzic rozważający zakup. Odpowiedź pozostaje od lat niezmienna – nowoczesne technologie nie są szkodliwe ani dla dzieci, ani dorosłych. Na forach rodzicielskich pojawiają się, co prawda, dyskusje o "szkodliwym promieniowaniu", ale nauka przekonuje, że obecnie brak dowodów na potwierdzenie tych tez.

Faktem jest jednak, że zbyt częste lub nieprawidłowe użytkowanie telefonu może szkodzić wzrokowi użytkownika. Mowa o tzw. niebieskim świetle, emitowanym przez urządzenia cyfrowe. Zbyt długie patrzenie w ekran wpływa negatywnie na wzrok dziecka (i osoby dorosłej). Dane potwierdza m.in. tegoroczny raport UNESCO Global Education Monitoring Report. Organizacja przestrzega wprost, że nadmierne korzystanie ze smartfonów przez dzieci i młodzież może prowadzić do krótkowzroczności i problemów ze snem.

Reklama

Zdecydowanie odradzane jest, aby dziecko korzystało z telefonu przed snem. Ta sama zasada dotyczy tabletu, ekranu komputera lub telewizora. Prawidłowa higiena snu wymaga czasu uspokojenia, co wiąże się z koniecznością odłożenia "na spoczynek" kompletu technologicznych gadżetów.

Reklama

Telefon? Cenny lokalizator i pomoc w razie kryzysu

Trudno podważyć główny argumenty "za" kupnem telefonu dla dziecka. Urządzenie z włączoną lokalizacją – i różnymi aplikacjami śledzącymi – to cena spokoju niejednego rodzica. Nowoczesne aplikacje pozwalają śledzić w czasie bieżącym miejsce pobytu dziecka, drogę do szkoły lub na zajęcia. W razie ewentualnego niebezpieczeństwa, telefon może okazać się pomocny.

Równie ważnym jest sprawny kontakt, niezbędny, gdy uczeń zaczyna samodzielnie dojeżdżać do szkoły. Warto przypomnieć, że nauka korzystania z telefonów alarmowych (wezwanie pogotowia, straży pożarnej, policji) jest już standardem wśród zajęć przedszkolnych.

Rozdrażnienie, przebodźcowanie, nadmiar informacji

Wspomniany już raport UNESCO przestrzega przed przebodźcowaniem dzieci informacjami. Organizacja podkreśla, że w najnowszych badaniach widać związek między czasem używania smartfonów, a obniżeniem wyników w nauce. Nadużywanie urządzeń cyfrowych wpływa też negatywnie na stabilność emocjonalną dzieci. Cyberprzemoc to ostatnia, ważna kwestia, wskazana przez UNESCO w kontekście kontaktu najmłodszych z technologiami.

25 proc. nastolatków czuje się przeciążona nadmiarem informacji docierających do nich przez internet – to z kolei jeden z wniosków pochodzący z raportu projektu badawczego Młodzi Cyfrowi. Badanie Fundacji DBAM O MÓJ Z@SIĘG prowadzone w latach 2017-2019 na grupie ponad 61 tys. uczniów pokazało skalę korzystania dzieci i nastolatków z internetu i urządzeń cyfrowych. Wnioski?

Co piąty uczeń nałogowo korzysta ze smartfonu. Ponad 60 proc. uczniów twierdzi, że ich rodzice nigdy nie uczyli ich odpowiedzialnego korzystania z internetu i smartfona. Fundacja pisze również, że prawie 14 proc. uczniów doświadcza tzw. syndromu FOMO (ang. fear of missing out).

Telefon dla ucznia – nie tylko minusy

Dla równowagi trzeba podkreślić, że smartfony – podobnie jak inne urządzenia cyfrowe – są jedynie narzędziem. Nowoczesnym, wielozadaniowym, dającym mnóstwo możliwości. Dobrze wykorzystane mogą stać się kanałem, przez który uczeń zdobywa cenne informacje. Korzysta z aplikacji językowych, może brać udział w lekcjach lub korepetycjach online, ma dostęp do opracowań i gier edukacyjnych. Może również nawiązywać znajomości z rówieśnikami, znajdywać inspiracje i nowe hobby. Umiejętne korzystanie z telefon kształci tzw. kompetencje cyfrowe – niezbędne na dalszych etapach nauki i na rynku pracy.

Czy kupić telefon dziecku?

Tak jak w każdej, dyskusyjnej kwestii warto wybrać "złoty środek". Smartfon jest narzędziem, a jego użyteczność będzie zależeć od zakresu wykorzystania. Przed podjęciem decyzji należy wziąć pod uwagę kluczowe kryteria: wiek dziecka, jego potrzeby, umiejętności, wrażliwość. Z drugiej strony należy zadbać o bezpieczeństwo młodego użytkownika m.in. poprzez kontrolę rodzicielską, zasadę ograniczonego zaufania i ograniczenie dostępu do wybranych treści.