Para pobrała się w tajemnicy przed swoimi rodzicami. Sąd rabinacki uznał ich małżeństwo za zgodne z żydowskim prawem i tradycją. Trzy elementy zawarcia ślubu: ceremonia, zgoda małżonków i skonsumowanie związku, zostały spełnione, więc nie było do czego się przyczepić. Wszystko odbyło się bez rabina, ale religia żydowska nie nakłada obowiązku, by uczestniczył on w którejś z trzech uroczystości ślubnych (zwłaszcza tej ostatniej). Wystarczyło, że chłopak w obecności świadków dał dziewczynie pierścionek i wypowiedział formułkę „Oto jesteś mi poświęcona tym pierścieniem według Prawa Mojżesza i Izraela”. Następnie, jak donoszą izraelskie media, małżeństwo zostało skonsumowane.

Reklama

Jednak kiedy rodzice młodego męża dowiedzieli się o ślubie, zażądali od syna, by natychmiast się rozwiódł. Młoda małżonka nie zgodziła się na rozwód.

Miała ustąpić, dopiero gdy rodzina chłopaka zaoferowała jej 10 tys. szekli (ponad 8,5 tys. zł).

Jerozolimski sąd rabinacki przyspieszył proces rozwodowy pary i wydał przy okazji orzeczenie, że "ta historia powinna być przestrogą dla młodych ludzi, którzy jeszcze nie rozumieją, jak odpowiedzialną sprawą jest małżeństwo”. Prawo izraelskie nie przewiduje małżeństw cywilnych. W tym kraju zawiera się śluby tylko według obrządku religii małżonków.