Raper Jay-Z jest właśnie w światowej trasie koncertowej. Wieczorami w hotelowych apartamentach musi mu się bardzo nudzić bez młodej żony. Czas spędza więc na zaspokajaniu... różnych zachcianek. No bo po co w sumie płaci się za pokój 2,5 tysiąca dolarów za noc?
Jak podało "Daily Mirror", niedawno po koncercie w Nigerii gwiazdor zamówił do pokoju melona. I przekazał bardzo dokładne instrukcje, jak owoc ma zostać podany. Otóż miał zostać tak przekrojony na pół, by przypominał biust Beyonce. Kucharz podobno stanął na wysokości zadania i popisał się inwencją - za imitację sutków posłużyły mu dwie wisienki. Chciałoby się powiedzieć: mniam...