Początek roku to dobry czas na rozpoczęcie planowania przyszłorocznych urlopów. Planując wyjazdy jeszcze w styczniu, możemy zadbać o domowy budżet, wybierając kilkudniowe wyjazdy city break w okresie wiosennym.
Już w styczniu nadarzy się pierwsza okazja na dłuższy weekend. Będzie to piątek 6 stycznia, tj. Święto Trzech Króli. W tym okresie najlepiej zdecydować się na weekendowy city break do jednej z europejskich stolic, by je zwiedzić w pięknej zimowej aurze. Do najpopularniejszych kierunków na zimowy city break zalicza się Berlin (już od 107 zł w obie strony), Wiedeń (już od 94 zł w obie strony), czy Paryż (już od 95 zł w obie strony). W niektórych z tych miast będzie można także poczuć świąteczną atmosferę na jarmarkach świątecznych, które często są dostępne do połowy stycznia.
Dobrą okazją na zaplanowanie podróży jest także Wielkanoc. Choć samo święto wypada w niedzielę 9 kwietnia, to dodatkowy dzień wolny, którym jest poniedziałek, pozwala na krótki 3-dniowy city break. Jednym z najciekawszych kierunków na Wielkanoc są Włochy. Wielkanoc we Włoszech wygląda zupełnie inaczej niż w Polsce - Włosi lubią to święto spędzać na świeżym powietrzu, organizując pikniki w parkach i spędzając czas nie tylko z rodziną, lecz także przyjaciółmi. Rezerwując loty do Włoch (Bari, Piza, Sycylia) na Wielkanoc, zapłacimy teraz około 400 zł w obie strony. Z kolei do Hiszpanii, da się złapać bilety z wielu polskim miast w okolicach 500 zł w obie strony.
Najlepszym okresem na nieco dłuższą podróż bez wykorzystania wielu dni urlopowych jest majówka, a dokładnie 1 i 3 maja, które w tym roku wypadają w poniedziałek i środę. Biorąc tylko trzy dni urlopu 2, 4 i 5 maja jesteśmy w stanie zapewnić sobie aż tydzień wolnego. Majówka to idealny czas na zarówno city break, jak i wyjazd wakacyjny do ciepłych kierunków nad Morzem Śródziemnym.
W okresie weekendu majowego Polacy najczęściej wybierają hiszpańskie oraz włoskie miasta, takie jak Barcelona, Malaga, Bari, czy Neapol. W nadchodzącym roku z pewnością zyskają także dotąd mniej znane miasta, gdzie można wczuć się w życie localsów. Do takich miast zalicza się Taormina na włoskiej Sycylii, Marbella, położona blisko znanej Malagi. Dla osób poszukujących zdecydowanie ciepłej pogody eksperci polecają wyjazd do Portugalii, a w szczególności do Algarve, lub Malty, gdzie temperatury sięgają nawet 25 stopni. Warto również wspomnieć o tym, że z kolei na Maderze, w tym okresie odbywa się coroczne festiwal kwiatów oraz wina, które przyciągają miłośników przyrody i smakoszy wina z całego świata.
W czerwcu z kolei jest przestrzeń na kolejny długi weekend ze względu na Boże Ciało, które w przyszłym roku wypada 8 czerwca. Biorąc jeden dzień urlopu, tj. 9 czerwca, jesteśmy w stanie zapewnić sobie aż cztery dni wolne i udać się w podróż. Wybierając się na krótki city break, możemy spróbować nowej kuchni, poznać ciekawych ludzi, odwiedzić ciekawe miejsca lub po prostu poczuć lokalny klimat.
- W nowym roku będzie królował trend lokalności, czyli podróżowanie do miejsc mniej oczywistych. To przede wszystkim miasteczka i wioski zlokalizowane w pobliżu dużych i znanych miast europejskich. Co więcej, podróżnicy będą chcieli doświadczać unikalnych aktywności i wcielić się w życie “localsów”. Trend ten jest wyraźnie widoczny zarówno w grupie podróżników z generacji millenialsów, jak i generacji Z. Przy czym Ci drudzy są bardziej skłonni wydać więcej, by naprawdę wczuć się w życie lokalnej społeczności - komentuje Deniz Rymkiewicz, rzecznik prasowy eSky.pl.