Setki kobiet utworzyły "ludzki łańcuch" w centrum Mińska w geście solidarności z zatrzymanymi i rannymi uczestnikami protestów przeciwko sfałszowanym wyborom prezydenckim i rządom Aleksandra Łukaszenki.

Według oficjalnych danych białoruskiego reżimu od minionej niedzieli, to jest dnia wyborów, aresztowano 6000 osób, a jedna osoba zmarła. Przeciwko pokojowo protestującym Łukaszenka wysyła uzbrojone siły milicji, które brutalnie pacyfikują demonstracje używając m. in gumowych kul i pocisków hukowych, a według mnożących się relacji, również broni ostrej.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu