Inne

Aleksandra Szwed na plan "Rodziny zastępczej” trafiła w drugiej klasie podstawówki. Producenci szukali blondynki o niebieskich oczach i dziewczynki o ciemnej skórze, która miała być jej siostrą bliźniaczką.

"Przez pierwsze trzy lata nie mogłam się przyzwyczaić do pracy, która zabiera mi tyle czasu. Często nie było mnie w szkole, musiałam szybko nadrabiać zaległości i udowadniać, że dam sobie radę" - wspomina Ola. "Nie miałam taryfy ulgowej, tym bardziej że moja mama jest nauczycielem i pedagogiem. Od samego początku reguły były jasne: najważniejsza jest nauka" - dodaje. Z czasem Ola nauczyła się łączyć pracę z nauką i dziś mówi, że była to najfajniejsza przygoda w jej życiu. "Co mi dała praca w serialu? Nauczyła mnie odpowiedzialności i ciekawego patrzenia na świat" - opowiada Ola.

Szybkie dorastanie

Reklama

"Myślę, że jeżeli woda sodowa nie uderzyła mi do głowy, kiedy miałam 11 lat i byłam popularna, to chyba w tej chwili mi to już nie grozi" – wyznała Kaja Paschalska, czyli Ola Lubicz z "Klanu”. Cała Polska patrzyła, jak z rudej kędzierzawej dziewczynki przeistacza się w kobietę. Kaja podkreślała, że jest normalną nastolatką, jednak jej życie nie wyglądało tak zwyczajnie. Nie miała 18 lat, kiedy wyprowadziła się z domu i zamieszkała ze swoim ówczesnym chłopakiem. Na jej 16. urodzinach nie zabrakło kamer telewizyjnych, a dwa lata później zgodziła się na sesję zdjęciową do magazynu dla panów "CKM”. Szybko wydoroślała…

Dumny tata

Szybko wydoroślał także Bartosz Obuchowicz. Aktor najlepiej znany z roli Tomka w serialu "Na dobre i na złe” zadebiutował w "Cwale” Krzysztofa Zanussiego w wieku 13 lat. Od dwóch lat Bartosz jest dumnym tatą Marianny i mężem Kasi Sobczyńskiej. Przyznaje, że wczesne ojcostwo w ogóle go nie przestraszyło, bo zawsze był bardzo odpowiedzialny.

Reklama

"Mama wychowywała mnie na superodpowiedzialnego faceta. Musiałem taki być, bo po śmierci taty zostałem jedynym mężczyzną w domu" - mówi.

Bartosz nie zdecydował się na szkołę aktorską, a jego największą pasją są sporty ekstremalne, no i oczywiście aktorstwo. Kaja też nie chciała zostać zawodową aktorką i woli realizować się jako piosenkarka. Ola w przyszłym roku będzie zdawała maturę, ale jeszcze nie zdecydowała, co chce studiować. "Korci mnie szkoła aktorska, ale jeśli zdecyduję się na ten kierunek, to nie będą to jedyne studia. Chcę mieć coś więcej w zanadrzu" - tłumaczy Ola.

Inne
Inne