Stół coraz rzadziej jest dzisiaj miejscem spotkań, żywych rozmów czy wymiany poglądów. I chociaż aż 94 proc. ankietowanych Polaków przyznaje, że wspólne celebrowanie posiłków jest ważnym aspektem w życiu rodziny, to niewiele osób decyduje się na nie każdego dnia. Z badań przeprowadzonych przez markę MOSSO wynika, że zaledwie 38 proc. z nas codziennie zasiada z rodziną do stołu. Okazuje się, że blisko 50 proc. Polaków jada wśród najbliższych tylko w weekendy, a 14 proc. „od święta”. Najczęściej w gronie rodziny spożywamy obiad (57 proc.), następnie kolację (29 proc.) oraz śniadanie (14 proc.).

Reklama

Wspólne posiłki dają przede wszystkim możliwość spotkania i rozmowy (79 proc.), pogłębiają się rodzinne więzi (71 proc.) oraz wzmacniają poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji (29 proc.). Okazuje się, że spotkania przy stole korzystnie wpływają również na psychikę i mogą zrekompensować wpływ niekorzystnych zjawisk życia codziennego (15 proc.).

Celebrowanie posiłków

Narody śródziemnomorskie, szczególnie Francuzi, Włosi czy Hiszpanie, znani są ze swojej pasji do jedzenia wspólnych rodzinnych posiłków i ich długiego celebrowania. Poświęcają im średnio ponad dwie godziny dziennie. Jak pokazują badania marki MOSSO, 66 proc. Polaków na jedzeniu wśród bliskich spędza zaledwie 30 minut. 26 proc. z nas przyznaje, że siedzenie przy stole z rodziną zajmuje im 1 godzinę, a tylko 8 proc. potrafi delektować się sobą i jedzeniem przez 2-3 godziny.

- Mieszkańcy krajów południowych do wspólnego biesiadowania przykładają wyjątkową uwagę. Stół, przy którym spotykają się niejednokrotnie całe pokolenia, staje się miejscem nie tylko posilania, ale też areną gorących debat. Potrawy mogą być niewyszukane i nieskomplikowane, ale produkty zawsze są świeże i najwyższej jakości – komentuje Tomasz Kwaśniewski, manager marki MOSSO.

Wspólnemu jedzeniu posiłków przy stole towarzyszy najczęściej rozmowa (98 proc.). Dodatkowo wspierana jest ona oglądaniem telewizji (48 proc.), korzystaniem z telefonu komórkowego (28 proc.) czy słuchaniem radia (24 proc.). Zaskakujący jest fakt, że 35 proc. badanych Polaków wskazało, że spotykanie się przy stole jest także przyczyną kłótni i sporów.

Podczas posiłków przede wszystkim poruszane są tematy dotyczące życia rodzinnego (78 proc.) oraz osobistego (57 proc.). Omawiane są także kwestie związane ze sprawami zawodowymi czy szkolnymi (36 proc.), ale także aktualnymi wydarzeniami na świecie (28 proc.), politycznymi (14 proc.) czy dotyczącymi wspólnego hobby (8 proc.).

Reklama

Brak wolnego czasu…

... jest jedną z głównych przyczyn coraz rzadszych spotkań przy stole. Wskazało go aż 78 proc. ankietowanych Polaków. Zanikanie tradycji rodzinnych (43 proc.), brak potrzeby dzielenia się swoim życiem prywatnym (22 proc.), przenoszenie pracy do domu (22 proc.) sprawiają, że okazji do celebrowania wspólnych posiłków jest coraz mniej. Inne przyczyny, które wskazali pytani Polacy, to: przekonanie, że z rodziną wychodzi się tylko ładnie na zdjęciach (14 proc.), korzystanie z komputera (12 proc.), oglądanie telewizji (8 proc.) czy czytanie (5 proc.).

Raport został przygotowany na bazie ankiety, w której wzięło udział 100 osób w wieku od 25 do 60 lat.