"Uśmiechnij się" - radzą styliści i eksperci ze świata mody. Wszyscy jednogłośnie orzekli, że jest to najmodniejsze i najpiękniejsze akcesorium sezonu.
Roześmiane modelki i gwiazdy na okładkach największych kobiecych magazynów to nie przypadek. Po raz pierwszy świat mody postanowił wypromować coś, co każdy już posiada, a może sięgać po to jeszcze częściej. Chodzi o uśmiech. To on, jak twierdzą znawcy tematu, jest najlepszym dodatkiem kobiety. Nie torebka, nie modne szpilki, ani błyszcząca biżuteria.
Swoim pięknym uśmiechem zarażała Kate Middleton na okładce magazynu "Tatler", tajemniczo uśmiecha się również Audrey Tautou w reklamie kultowych perfum Chanel No 5. Również słynne domy mody sięgnęły po uśmiech, który zdobi twarze modelek prezentujących ich luksusowe produkty.
"Uśmiech - przecież to nic nie kosztuje. Prawda?" - zastanawia się Alexandra Shulman, naczelna brytyjskiej edycji "Vogue'a". "Jest tak wiele złych wieści wokół nas. Wyobrażam sobie, że wiele osób myśli podobnie. A przecież tak niewiele trzeba, żeby zmienić tę ponurą atmosferę" - dodaje.
"Chlubnym wyjątkiem od ogólnego ponuractwa w fotografiach mody jest magazyn +i-D+ i jego długa tradycja uśmiechniętych, mrugających modelek na okładce" - zaznaczyła Alice Rawsthorn, krytyk wzornictwa z International Herald Tribune.
Po tym komentarzu uśmiech gościł nie tylko na okładce chwalonego magazynu, ale również na wybiegach i w kampaniach reklamowych. Jednak okazuje się, że był to nie tylko zabieg estetyczny. Uśmiech ma swoją wartość... ekonomiczną.
"Projektanci pragną dotrzeć do konsumenta" - wyjaśnia komentatorka mody Caryn Franklin. "Do tej pory domyślną pozą modelek była postawa +jestem zajęta+, +jestem zbyt fajna, żeby tu być+. Jednak recesja sprowokowała projektantów do zastosowania środków dopingujących ludzi, trochę podnoszących ich na duchu. To droga do zysków" - dodaje.