"Moja przyjaciółka ostatnio oszalała: od kilku miesięcy usiłuje układać mi życie. Ponieważ jesteśmy sobie bardzo bliskie, opowiadałam jej czasami o moich kłopotach z Maćkiem. A ona wbiła sobie w głowę, że naprawi nasz związek albo doprowadzi do jego zakończenia. Wszystko to w imię mojego dobra, bo jak twierdzi - na tym jej najbardziej zależy. Dlatego wydzwania do Maćka, gdy tylko ma okazję i wypytuje go, kiedy byliśmy ostatnio razem na romantycznej kolacji. Albo rzuca tekstem, że jeśli on mnie skrzywdzi, to ona zgotuje mu piekło. Maciek jest na mnie wściekły, nie znosi Magdy i jak twierdzi, zawiązałyśmy spisek przeciwko niemu. Ma też cały czas do mnie pretensję o to, że opowiadam Magdzie o naszych kłopotach. Nie wiem, jak z tego wybrnąć. Nie chcę stracić ani jej, ani jego. Ale coś czuję, że rozmowa, i to poważna z Magdą jest nieunikniona" - Beata, 29 lat, asystentka

Reklama

JAK JEJ TO POWIEDZIEĆ?

Strasznie ciężko jest powiedzieć bliskiej osobie, że nie powinna się wtrącać do naszego życia osobistego. Najgorsze jest to, że nie da się tego zrobić za pośrednictwem smsa albo maila... Trzeba się spotkać i powiedzieć przyjaciółce prosto w twarz: "mam prośbę, żebyś nie wtrącała się w moje sprawy". Takie powiedzenie wprost „nie chcę”, „nie lubię”, jest najlepszym rozwiązaniem i działa najskuteczniej bez żadnych ozdobników typu :”Lubię cię, ale nie chcę…” albo „Nie chciałabym cię urazić, ale…”, albo tłumaczenia „Sama wiesz, jaka jest sytuacja, lecz wolalabym…”.

Ozdobniki i tak nie zostaną usłyszane, a jakiekolwiek tłumaczenie się z naszego „nie” pakuje nas w pułapkę dyskutowania nad tym czy nasze „chcę/nie chcę”, „lubię/nie lubię” ma sens. Poza tym fakt, że rozmawiałaś z przyjaciółką o swoim związku nie znaczy, że ma ona mandat od ciebie, by ten związek naprawić.

NIE MUSISZ JEJ URAZIĆ

Psychologowie twierdzą, że powiedzenie komuś, że się czegoś nie lubi, nigdy nie jest urażeniem uczuć. To jest przecież komunikat o nas, a nie atak na kogoś. Nikogo nie oceniamy, nie krytykujemy, nie robimy na złość, mówimy tylko o tym co nam „w duszy gra”. Nikt normalny nie może się tym poczuć urażony, wręcz powinien nam być wdzięczny za tę informację, bo dowiedział się o nas czegoś, co pozwoli mu być z nami w sposób, który nam odpowiada.

Dla przyjaciółki powinna to być szczególnie cenna informacja. Jeśli chce ona być z tobą w bliskim kontakcie emocjonalnym, wie po takim komunikacie, co lubisz, a co nie, więc będzie wystrzegała się włażenia na teren nienaruszalny. Ale żeby tak odebrać ten komunikat to trzeba być empatycznym i/lub dobrze wychowanym człowiekiem, a nie emocjonalnym nosorożcem. ____________________________

Reklama

NIE PRZEGAP:

>>> Wieczór panieński, czyli festiwal wyuzdania
>>> Schudnij, a pozbędziesz się depresji
>>> Chciała schudnąć, a zagłodziła się na śmierć