Złośliwi mówią, że dobry PR trzeba sobie robić nawet w złych chwilach. Gdy zawaliła się scena przygotowywana na koncert Madonny, ta natychmiast odwołała koncert a potem wykonała gesty solidarności z rodzinami ofiar. Zginął 23-letni chłopak z Leeds i miejscowy, francuski technik.

WRAŻLIWOŚĆ KRÓLOWEJ

Madonna pojawiła się w Marsylii, by złożyć kondolencje jego żonie. Nie obyło się bez łez i przytuleń. Gwiazda powiedziała na oficjalnym pożegnaniu: "Poświęćmy moment i zmówmy modlitwę za Charlesa Criscenzo i Charliego Prow. Nasze serca są z ich rodzinami i tymi, których kochali".

Ubrana na czarno Madonna, z krucyfiksem na szyi, wręczyła żonie zmarłego Criscenzo kwiaty po tym jak odwiedziła w szpitalu ośmiu innych rannych w wypadków pracowników technicznych.

Prokuratura już wszczęła dochodzenie, aby wyjaśnić tragiczny wypadek – podobno jeden z dźwigów oświetleniowych był niesprawny i to od początku groziło katastrofą.

Tymczasem Madonna, która czuje się osobiście zaangażowana w sprawę, choć nie wystąpi już podczas tej trasy w Marsylii, jest na miejscu, by okazać wsparcie cierpiącym.

______________________________________________________________

NIE PRZEGAP:

>>> Zabiła się, bo była za ładna
>>> Bullock była prześladowana
>>> Czy Renee Zellweger zajdzie w ciążę?