Magazyn "Now" zrobił cały materiał na temat drugiej ciąży modelki. Powoływano się na zdjęcia rzekomo pokazujące zaokrąglony brzuch a nawet na przedstawicieli modelki, z którymi podobno kontaktowała się gazeta i którzy potwierdzili ich domniemania. Rzecznik gazety powiedział, że podobno ma dowody takiej rozmowy, jenak nie będzie sprawy komentował, dopóki nie zapadną dalsze decyzje.

Reklama

PO LATACH PLOTEK NA SWÓJ TEMAT ZAREAGOWAŁA

Możliwe, że tłumaczyć będą się w sądzie, bo choć Kate Moss ma w nosie oskarżenia o anoreksję czy niezdrowy tryb życia, nie życzy sobie plotek na temat ciąży. Niedawno pozwała już tabloid "News of the World" za podobne spekulacje i doczekała się sprostowania i oficjalnych przeprosin. Wypłaty odszkodowania Kate Moss nie oczekiwała.

Jak tak dalej pójdzie, nikt nie opublikuje podobnych rewelacji na temat gwiazd, dopóki nie pokażą one prasie pokaźnego brzucha lub zdjęcia z USG. Inaczej takie konfabulacje mogą wydawców dużo kosztować.



____________________________

NIE PRZEGAP:

>>> "Nie muszę się wstydzić za II wojnę"
>>> Dlaczego Nicole Kidman chce to zrobić?
>>> Gwiazdy też kiedyś były dziećmi