Wielka Sobota to dzień, kiedy wybieramy się do kościoła, by poświęcić pokarmy. To jedna z najbardziej znanych i najpiękniejszych polskich tradycji.
W dawnych czasach zwyczaj ten był jeszcze bardziej uroczysty, niż ma to miejsce dziś.
Jak dawniej wyglądały święconki?
Do kościoła noszono nie małe koszyki, ale kosze a nawet jedzenie na półmiskach. Bywało, że to ksiądz chodził po domach i święcił suto zastawione stołu. Im bogatszy gospodarz, tym więcej jedzenia można było na nich znaleźć.
Z historycznych zapisów, pochodzących z końca XV wieku wynika, że bogaci krakowscy mieszczanie do święcenia szykowali nawet kilkanaście półmisków mięsiwa, kilkanaście chlebów, nawet kilkaset jajek, wiele bab, kołaczy i innych ciast. Z ciasta wykonywano czasem figurki postaci z Pisma Świętego, np. Piłata.
"Pomiędzy temi misami, stały figury z ciasta przedniego wyobrażające dziwne, zabawne historyjki. Poncyusz Piłat wyjmował kiełbasę z kieszeni Mahometa, a wiadomo, że Żydzi i Turcy nie jedzą wieprzowiny, więc to na nich epigramma było pocieszne" - czytamy.
Co powinno znaleźć się w wielkanocnym koszyku?
Dziś koszyczki są nieco mniejsze, ale wciąż znajduje się w nich to, co nakazuje tradycja. Zazwyczaj są to jajka, wędliny, sól oraz masło i chrzan. Te dwa ostatnie produkty są często pomijane. Święconki zazwyczaj dekorowane są listkami bukszpanu i nakrywane białą serwetką.
Jaka jest symbolika potraw w święconce?
A co symbolizują pokarmy, które w koszyku zaniesiemy do kościoła?
baranek – wykonany z cukru a dawniej z masła to symbol zmartwychwstałego Chrystusa i zwycięstwa życia nad śmiercią
chleb – to również symbol Jezusa Chrystusa
jaja – są symbolem płodności i rodzącego się nowego życia. Tradycja mówi, że należy poświęcić nieparzystą ich ilość
sól – to symbol życia, trwałości i nieśmiertelności
wędlina – symbol dostatku i dobrobytu
masło – to także symbol dostatku oraz pomyślności
chrzan – to symbol męki Jezusa Chrystusa, ale też witalności i siły
kurczaczek lub zajączek wielkanocny – symbolizuje odradzające się życie