Czym jest masaż Kobido?
Japoński masaż twarzy, znany również pod nazwą Kobido, to naturalne podejście do dbania o piękny i zdrowy wygląd. Tu nie ma miejsca na skalpel czy interwencję chirurga plastycznego, a jego siła wywodzi się z tradycyjnych technik masażu pochodzących z kultury azjatyckiej. Rytuał ten jest uznawany za jedną z najbardziej zaawansowanych i kompleksowych technik masażu twarzy na świecie.
Jest to masaż, który przy regularnym stosowaniu i prawidłowym wykonywaniu ma szansę pomóc nam nie tylko uzyskać efekt młodziej wyglądającej skóry. Może również pomóc nam m.in. w zmniejszeniu obrzęków twarzy, poprawieniu jej owalu i kondycji skóry, łagodzeniu skutków migren czy bruksimzu, poprawie jakości snu, oczyszczenie zatok czy redukcji stresu. Korzyści wynikających z jego stosowania jest wiele, gdyż jest to masaż tkanek głębokich, składający się z różnych technik masażu, które oddziałują zarówno na tkanki, powięzi, mięśnie i przyczepy mięśniowe. Atutem głębokiego masażu twarzy jest jego kompleksowe działanie. Kluczowa jest jednak znajomość anatomii przez specjalistę, który wykonuje masaż twarzy. Rytuał masażu odbywa się według określonych reguł i poszczególnych, odpowiednio dobranych etapów.
- To bardzo kompleksowa i zaawansowana metoda masażu, która obejmuje złożone techniki manualne. Ich główną cechą jest zarówno powolność i głębokość, jak i szybkość oraz precyzja zarazem. Warto jednak nadmienić, że zabieg ten nie powinien wywoływać bólu, chociaż szybkie ruchy rąk mogą wywoływać odczucia na jego granicy. Nigdy efektem zabiegu nie powinny być siniaki czy otarcia naskórka – tłumaczy Witold Pyrkosz, specjalista terapii manualnych twarzy.
Na czym polega masaż wywodzący się z japońskiego rytuału piękna?
Masaż Kobido składa się z kilku etapów. Najpierw wykonywany jest demakijaż, następnie głęboki masaż relaksujący oraz drenaż limfatyczny. Kolejnymi etapami są fazy liftingująca i modelująca a po nich rozbudowana akupresura twarzy. Zabieg kończy masaż chłodnymi kulami solnymi i oklejaniem taśmami (facetapingiem). Każda sesja zawsze rozpoczyna się od delikatnych ruchów, które mają zrelaksować i odprężyć masowaną osobę. W kolejnej fazie terapeuta przechodzi do masażu karku i barków. W ten sposób poprawia się krążenie krwi w skórze twarzy i szyi, dzięki czemu skóra zaczyna się regenerować. Następnym etapem jest drenaż limfatyczny, który ma bardzo istotne znaczenie w całym masażu.
- Manualny drenaż limfatyczny to rodzaj masażu uciskowego, który oddziałuje na układ chłonny. Pobudza i usprawnia krążenie chłonki, czyli limfy w organizmie oraz poprawia motorykę całego układu limfatycznego. Podczas drenażu manualnego stosowane są specjalne techniki i chwyty terapeutyczne. Zazwyczaj jest to kombinacja ruchów okrężnych, obrotowych, pompujących i czerpiących. Co ważne siła nacisku podczas drenażu limfatycznego powinna być zawsze dostosowywana do okolic ciała i stanu osoby, którą masujemy – wyjaśnia Witold Pyrkosz, specjalista terapii manualnych twarzy.
Dzięki zastosowaniu w trakcie całego masażu twarzy różnych, złożonych technik manualnych i pracy na głębszych warstwach skóry, tkanek podskórnych i tłuszczowych, jak również powięzi i mięśni, można uzyskać bardzo pozytywne efekty w poprawie wyglądu twarzy. Jeśli chcemy poprawić bez skalpela wiotkość skóry, odżywić ją i ujędrnić, to masaż Kobido może nam w tym efektywnie pomóc. Wskazaniem do korzystania z masażu jest także zlikwidowanie napięć mięśniowych w obrębie głowy, szyi i karku, jak również redukcja stresu czy radzenie sobie z objawami bruksizmu. Przy regularnym korzystaniu z masaży głębokich twarzy u doświadczonego specjalisty terapii manualnych, można spodziewać się wielu pozytywnych i zaskakujących efektów. Te, które często zauważają osoby stosujące masaż Kobido, to m.in. poprawa konturu twarzy, ujędrnienie i zdrowszy wygląd skóry, spłycenie zmarszczek oraz bruzd mimicznych, zmniejszenie opuchlizny i zniwelowanie worków pod oczami, jak również złagodzenie bólów głowy. Pozytywny wpływ tego masażu na wygląd i samopoczucie odkryto kilkaset lat temu w Japonii.