Według specjalistów, zmęczone zimową aurą organizmy muszą przystosować się do nowych warunków. Przestawienie rytmu z jesienno-zimowego na wiosenno-letni trwa około 2-3 tygodni. Z objawami przesilenia wiosennego każdego roku boryka się nawet ok. 50-70 proc. ludzi.
Sposoby na spadek formy
Przyczyn gorszego samopoczucia związanego z przesileniem wiosennym jest kilka. Przede wszystkim problemem stają się zmienne warunki atmosferyczne. Skoki temperatur, ciśnienia i zimowy niedobór światła słonecznego negatywnie wpływa na funkcjonowanie organizmów i formę wielu osób.
– Echem odbija się także to, że zimą uprawiamy mniej sportu, jemy więcej i przybieramy na wadze. Zimowa dieta jest uboga w warzywa i owoce, brakuje, więc nam witamin i minerałów, przez co jesteśmy osłabieni i znacznie mniej odporni – mówi Angelika Kargulewicz, dietetyk i wykładowca Wyższej Szkoły Edukacji Integracyjnej i Interkulturowej w Poznaniu.
To wszystko wpływa na naszą kondycję. Co zrobić, by przetrwać tak trudny dla naszych organizmów okres? Trzeba zmienić dotychczasowe – zimowe nawyki. Koniecznie należy spędzać jak najwięcej czasu na świeżym powietrzu. Promienie słoneczne mają bardzo dobry wpływ na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne, a organizmy po zimie trzeba porządnie dotlenić. Poza tym jogging, długie spacery, wycieczki rowerowe, siłownia czy basen poprawią naszą kondycję, przemianę materii, ogólny stan zdrowia, podniosą odporność i pomogą zrzucić zbędne kilogramy. Dodatkowo regularna aktywność fizyczna zmniejsza stres, uwalnia serotoninę, relaksuje i odpręża. Ważne jest także to, byśmy nie zapominali o odpowiedniej ilości wypoczynku. Dla dobrego funkcjonowania powinniśmy spać ok. 7-8 godzin na dobę, a przed zaśnięciem warto dobrze wywietrzyć sypialnię.
Menu pełne energii
Wraz z początkiem wiosny musimy uzupełnić braki witam, minerałów i mikroelementów, których dorobiliśmy się podczas zimy. Niedobory powodują m.in. apatię, pogorszenie pamięci, suchość skóry, łamliwość paznokci i wypadanie włosów. Dlatego też wiosenna dieta musi być odpowiednio zbilansowana i pełnowartościowa.
– Na naszych talerzach znaleźć się musi duża ilość świeżych warzyw i owoców, które są źródłem antyoksydantów, witamin i związków mineralnych, dzięki czemu wzmacniają nasze organizmy i chronią przed wieloma chorobami. Ponadto dostarczają błonnika, który reguluje przemianę materii i wchłania toksyny – mówi Angelika Kargulewicz z WSEIiI. Błonnik zawierają też produkty pełnoziarniste.
Do swojego menu warto dopisać również musli, które także wspomaga przemianę materii, poprawia odporność i funkcjonowanie narządów wewnętrznych.
– Na początku wiosny łatwo ulegamy stresom, dlatego też ważne jest dostarczanie organizmom witamin z grupy B (przede wszystkim B6), które łagodzą napięcie, dodają energii i uwalniają hormon szczęścia – mówi ekspertka.
Ich źródłem są kasze, ryby, pełnoziarniste pieczywo, kiełki zbóż. Równie ważny dla walki ze stresem jest odpowiedni poziom magnezu, którego sporo jest w pestkach dyni, słonecznika, orzechach, warzywach strączkowych czy gorzkiej czekoladzie.
– Pracę układu nerwowego poprawiają również kwasy omega-3, które zmniejszają wahania nastrojów. Nie można zapominać też o witaminie C, która przemienia tryptofan w serotoninę, a dodatkowo podnosi odporność i skraca czas trwania chorób – mówi specjalistka.
Zdrowa dieta powinna składać się z 5 posiłków, między którymi należy zachować trzygodzinne odstępy. Zrezygnujmy z ciężkostrawnych, tłustych potraw na rzecz lekkich dań. Wybierajmy warzywa, owoce, niskotłuszczowy nabiał, chude mięso, ryby oraz produktu pełnoziarniste.