"Mikrospódniczki kończą się tuż pod pośladkami, ale nie są obcisłe. To prawda, że trzeba mieć trochę odwagi, by je nosić" - mówi jedna z paryskich stylistek. Jej zdaniem panie o nieco bardziej klasycznych gustach mogą oczywiście zdecydować się na spódnice nieco dłuższe, ale na pewno nie powinny one zakrywać kolan. Nowością mają być też szersze niż dotychczas, zaokrąglone ramiona garsonek i marynarek.

Reklama

Jeśli zaś chodzi o kolory, to po zimowych szarościach na paryskich, a może i warszawskich wybiegach, zagoszczą zawsze modne połączenia bieli, czerni i beżu. Dla najbardziej śmiałych kobiet projektanci przygotowali ubrania w różnych odcieniach różu i pomarańczy.