Gdyby się spotkali - z pewnością nie przeszedłby obok niej obojętnie. A kto wie, czy jego serce nie zabiłoby szybciej. Nas to nie dziwi. Zresztą ze świecą szukać faceta, który za Dorotą się nie obejrzy.
Dlaczego akurat Brad? Bo jak przeczytałyśmy w jednym z miesięczników, to właśnie o nim marzyła Dorota, gdy miała 17 lat. "To był mężczyzna moich marzeń: superprzystojny i męski" - wyznaje pododynka. Od tamtego momentu minęło jednak trochę czasu i dziś 29-letnia Dorota jest szczęśliwą żoną swojego męża.
"Szczęściarz" - powiedzieliby panowie. Ano szczęściarz. Bo któż by nie chciał mieć takiej żony. Regularne rysy, duże oczy, piękny uśmiech, idealna figura. Na koncie tytuł Miss i podziw milionów telewidzów. Ale nie tylko płci męskiej.
Wiele dziewczyn zazdrości jej seksapilu, a przede wszystkim zgrabnej sylwetki. Jak ona to robi, skoro - jak przeczytałyśmy - zajada się przysmakami kuchni włoskiej? "Kocham pizzę, cannelloni, tortellini i lasagne" - wyznaje. A my przyznajemy, że dość trudno nam w to uwierzyć.
INNE WYZNANIA DOROTY...
> czytaj dalej
Z tego samego miesięcznika dowiedziałyśmy się również innych ciekawych rzeczy o pogodynce. Na zasadzie złotych myśli (pamiętacie ze szkolnych czasów taki zeszyt z pytaniami?) Dorota zdradza tam swoje ulubione miesjca, marki ubrań, tytuły książek itd.
I tak oto:
Ulubiona knajpa: kameralna jazzownia na Starym Mieście w Warszawie
Ulubiony kosmetyk: La Squalana (to ten specyfik pomaga jej skórze zachować balsk i młodość)
Ulubione miasto: Tomaszów Lubelski, którym się urodziła, oraz Londyn
Ulubiona książka: "Mały Książę", do którego wraca od lat
Jej pasja: Taniec i muzyka. Jak przyznaje, "Taniec z Gwiazdami" był dla niej niesamowitą przygoda
Ulubiona marka ciuchów: Mango, Simple, River Island
Ulubiony film: "Sami swoi" i to od zawsze.
Ulubiony zabieg kosmetyczny: Relaksacyjny masaż twarzy
_______________________________________________
NIE PRZEGAP:
>>> Jej historia ku przestrodze
>>> Jaką kobietą będziesz po sześćdziesiątce?
>>> Oto mistrzyni kobiecych kształtów