Jak się okazuje, ryzyko wystąpienia psychozy poporodowej w ciągu pierwszych 90 dni od narodzin dziecka wzrasta z wiekiem matki. Naukowcy z Karolinska Institutet na podstawie bardzo solidnych badań (ok. 750 tys. młodych matek, które rodziły w Szwecji między 1983 a 2000 r.) dowiedli, że kobiety, których pierwsze dziecko przychodzi na świat po 35. roku życia, chorują aż 2,4 razy częściej niż 19-letnie dziewczyny.
Mówimy tu o sprawie niebagatelnej. Psychoza poporodowa charakteryzuje się bowiem ciężką depresją i urojeniami. Najczęściej rozwija się 2-3 dni po porodzie. Najpierw pojawiają się bezsenność, niepokój i chwiejność emocjonalna, z czasem objawy nasilają się do tego stopnia, że mamy do czynienia z upośledzeniem racjonalnego myślenia, zmąceniem świadomości, urojeniami oraz obsesyjnym lękiem o dziecko. Bardzo charakterystyczne dla tego stanu są niepokoje o wyrządzenie krzywdy sobie lub maluchowi. Niekiedy u pacjentek występują stany pobudzenia psychoruchowego i świeżo upieczona mama zaczyna czuć, że musi np. wygotować umyte wcześniej butelki. Psychiatrzy uważają, że chorobę mogą wyzwalać nagłe zmiany w stężeniu hormonów po porodzie.