Poprzedni rok nie był dobry dla aktorki: po kilku latach związku rozstała się z narzeczonym Michaelem Boltonem. Ten rok także nie zapowiada się dobrze. Stacja ABC potwierdziła, że Nicolette nie pojawi się w kolejnym sezonie serialu "Gotowe na wszystko". Skoro tak, Sheridan postanowiła skupić się na odbudowie swego życia prywatnego, jednak i na tym polu nie idzie jej za dobrze.
Postać, którą Nicolette grała w serialu, Edie Britt, zjadała mężczyzn na śniadanie. Ta taktyka chyba jednak w prawdziwym życiu nie działa, bo choć gwiazda deklaruje, że szuka wspaniałego mężczyzny, kandydatów na horyzoncie brak.
Kiedy zaproszono ją jako honorowego gościa do Austrii na bal w Operze Wiedeńskiej, aktorka uznała, że wśród arystokratów musi znaleźć nowego partnera.
Podobno Sheridan fantazjowała o momencie jak z bajki o Kopciuszku już od dziecka. Powiedziała nawet prasie przed imprezą, żeby nie rozmawiał z nią nikt, kto nie jest księciem. Północ wybiła, nastało rano, a nikt do niej nie podszedł, choć 45-letnia aktorka założyła na tę okazję przepiękną suknię. Warstwowa kremowa kreacja o linii syreny, z pięknym kwiatowym dekoltem, była wspaniałym pomysłem, który nie chwycił. Może klątwa Edie działa?
Aktorka, pytana przez dziennikarzy o swoje podobieństwo do odtwarzanej postaci, skwitowała sprawę, mówiąc: "Jestem kompletnie inna od niej - poza tym ona i tak umrze w kolejnym sezonie".
Nicolette była gościem specjalnym milionera Richarda Lugnera, który od 1992 roku zaprasza na bal gwiazdę wielkiego formatu. Przed Sheridan w Operze Wiedeńskiej pojawiły się już Dita Von Teese (2008), Paris Hilton (2007), Raquel Welch (1998) i Sophia Loren (1995).