Naukowiec odkrył, że gorące opary tequili blanco umieszczone w naczyniu ze stali nierdzewnej mogą ukształtować diament. Jak to możliwe? Miguel Apatiga z Narodowego Uniwersytetu w Meksyku prowadzi badania nad metodami syntetycznego pozyskiwania diamentów już od 13 lat. Sprawdzał między innymi możliwości pozyskiwania ich z cieczy. Wówczas zauważył, że płyn którego używał ma podobny skład do tequili.
>>> Świat zwariował na punkcie tequilii
"Pewnego dnia wszedłem do sklepu i kupiłem butelkę taniej tequili. Użyłem jej do mojego eksperymentu i uzyskałem pozytywny rezultat" - mówi Apatiga. Naukowiec odniósł sukces, jednak kamienie, jakie udało mu się uzyskać okazały się zbyt małe, by można było użyć ich do produkcji biżuterii. Apatiga twierdzi, że wyprodukowanie tą metodą diamentów, które mogłyby być wykorzystane przez jubilerów, będzie bardzo trudne.
Tak niecodzienne zastosowanie ulubionego trunku Meksykanów budzi jednak spore zainteresowanie. Odkrycie, jeśli tylko znajdzie zastosowanie, może zainteresować zarówno producentów tequili, jak i osoby odpowiedzialne za promocję Meksyku na świecie.
Obecnie na świecie w sposób sztuczny powstaje 450 milionów karatów drogocennego kamienia. Wykorzystuje się tu metodę kształtowania diamentu z odpowiednio dobranych składników poprzez poddanie ich działaniu bardzo wysokich temperatur. Jednak wartość rynkowa takiego kamienia stanowi około jedną dziesiątą wartości diamentu naturalnego.