Po pierwsze, szef może zwolnić podwładnego, kiedy okaże się, że ten ostatni, mając zwolnienie lekarskie, pracował np. w innej firmie, na rzecz innego pracodawcy. Można też stracić pracę, kiedy pracownik wykorzystuje czas zwolnienia nie po to, by dojść do siebie, ale robi rzeczy, które pogłębiają jego chorobę (na przykład lecząc się z przeziębienia, remontuje dom) i prowadzą do tego, że weźmie następne zwolnienie.

Reklama

W kodeksie pracy nie ma konkretnych przykładów sytuacji, w których pracodawca może od razu zwolnić pracownika. Każdy przypadek jest traktowany indywidualnie.

Mało tego, według prawa pracodawca ma prawo zwolnić pracownika, który z powodu częstych zwolnień lekarskich nie jest dyspozycyjny i jego nieobecności poważnie wpływają na straty finansowe firmy (szef musi zatrudniać kogoś na zastępstwo). W tym jednak wypadku nieobecność w firmie musi trwać dłużej niż 3 miesiące lub 6 miesięcy - w zależności od tego, jak długo pracownik był zatrudniony.

Kodeks pracy zostawia jednak takim schorowanym pracownikom pewną furtkę. Mówi, że pracodawca (w miarę możliwości) powinien ponownie zatrudnić pracownika, który w okresie 6 miesięcy od rozwiązania umowy o pracę z powodu długotrwałych zwolnień lekarskich zgłosi chęć powrotu do pracy.