Naukowcy twierdzą, że nawet myśl odrzuceniu może wywoływać w nas uczucie zimna. Badania przeprowadzone przez psychologów z uniwersytetu w Toronto potwierdzają również, że osoby żyjące w izolacji wolą ciepłe napoje niż zimne - mają pomóc im poczuć się lepiej.

Reklama

Jak twierdzi prowadzący badania Chen-Bo Zhong, wszystko dlatego, że nasza psychika łączy zimno z poczuciem osamotnienia, rozpaczy i smutku.

Naukowcy przeprowadzili dwa eksperymenty. Podzielili 65-osobową grupę studentów na dwie podgrupy. Jedną z nich poproszono, aby jej członkowie myśleli o sytuacjach społecznego odrzucenia. W tym czasie drugi zespół miał myśleć o sytuacjach społecznej akceptacji. Potem wszyscy zostali poproszeni o ocenę temperatury panującej w pokoju, gdzie przebywali. Odpowiedzi wahały się od 12 do 40 stopni Celsjusza - ale wartości niższe podawały osoby z pierwszej grupy.

"Wyniki badań są niezwykle ciekawe, ponieważ dowodzą, że istnieją fizjologiczne korelaty emocji. Szczególnie ciekawe jest, że jeśli ktoś czuje się osamotniony lub samotny, można mu pomóc poprzez podniesienie temperatury" - tłumaczy Lesley Prince, wykładowca psychologii z uniwersytetu w Birmingham.

W drugiej części badań ochotnicy grali w wirtualną grę polegającą na zabawie piłką. Ustawienia komputerów zakładały, że piłka docierała do niektórych graczy częściej niż do innych. Po zakończeniu gry okazało się, że studenci, którzy częściej otrzymywali piłkę, częściej prosili o zimne napoje i owoce. Natomiast grupa osób rzadko otrzymujących piłkę preferowała ciepłą zupę lub kawę.

Badacze stwierdzili, że uczucie ciepła jest bardzo ściśle powiązane po prostu z uczuciem bycia kochanym. Przecież podczas przytulania ciała drugiego człowieka oprócz przyjemności odczuwamy błogie, rozchodzące się po całym ciele ciepło.