Oficjalną premierę kampania z udziałem dwukrotnej złotej medalistki olimpijskiej i kapitan amerykańskiej drużyny pływackiej ma dziś. Na plakacie widać Beard, jak ją pan Bóg stworzył, na tle amerykańskiej flagi. Napis jest jednoznaczny: "Be comfortabel in your own skin. Don't wear fur" (Czuj się dobrze w swojej skórze. Nie noś futra).
"Widok zwierząt zarżniętych w imię mody to dla mnie okropność. Jestem przeciwna noszeniu futer" - mówi pływaczka. Czy miała jakiekolwiek obiekcje przed pozowaniem nago? Beard zdecydowanie odpowiada: "Nie". "Wolę chodzić nago, niż mieć na sobie skórę martwego zwierzęcia".
I nic dziwnego. Biorąc pod uwagę, że w Chinach - skąd pochodzi większośc futer na świecie - norki, lisy, psy, koty i inne zwierzęta przetrzymuje się w małych klatkach w okropnych warunkach, by hurtem je wieszać albo zatłuć na śmierć, chęć do noszenia futer szybko mija. Nierzadko zwierzęta jeszcze żywcem obdziera się ze skóry.
"Naoglądałam się tyle filmów, nie mogłam przestać płakać" - zwierza się Amanda. "To, co niektórym wydaje się piękne, w rzeczywistości jest obrzydliwe".
Pływaczka dołączyła w ten sposób do licznej już grupy słynnych kobiet, którym los zwierząt nie jest obojętny. W ramach PETA bardzo aktywnie działają Pamela Anderson, Alicia Silverstone i Carmen Electra.
Jak widać na okładce obok, Amanda nie ma problemu z pokazywaniem swojego ciała - brała udział w wielu sesjach modowych, reklamowała kostiumy kąpielowe. Dla "Playboya" rozebrała się w 2007 roku. Dziś, zamiast dla napalonych facetów, woli to robić w imię słusznej sprawy.