- Przegrzane mieszkanie – jakie może mieć skutki dla zdrowia?
- Niedogrzane mieszkanie – skutki dla zdrowia
- Jaka jest idealna temperatura w mieszkaniu?
- Zdrowie pod kontrolą – jak temperatura wpływa na organizm?
- Temperatura a rachunki – jak znaleźć złoty środek?
Przegrzane mieszkanie – jakie może mieć skutki dla zdrowia?
Zbyt wysoka lub zbyt niska temperatura w domu potrafi mocno odbić się na zdrowiu. Przegrzane mieszkania, zwłaszcza zimą, sprzyjają wysuszeniu błon śluzowych nosa i gardła, co otwiera drogę infekcjom wirusowym i bakteryjnym. Wysoka temperatura obniża też wilgotność powietrza, przez co częściej pojawiają się bóle głowy, uczucie zmęczenia i problemy ze snem. Warto wiedzieć, że przy długotrwałym przebywaniu w przegrzanych pomieszczeniach mogą nasilać się objawy alergii i astmy, ponieważ suche powietrze sprzyja unoszeniu się kurzu i roztoczy.
Niedogrzane mieszkanie – skutki dla zdrowia
Z kolei zbyt niska temperatura, szczególnie poniżej 17°C, obciąża układ krążenia i oddechowy. Osoby starsze i dzieci są na to szczególnie wrażliwe – mogą szybciej wychładzać organizm, co zwiększa ryzyko przeziębień i infekcji dolnych dróg oddechowych. Chłodne pomieszczenia wpływają również na napięcie mięśni, co u niektórych osób może powodować bóle karku czy pleców.
Jaka jest idealna temperatura w mieszkaniu?
Większość badań i zaleceń wskazuje, że optymalna temperatura w domu powinna mieścić się w przedziale od 19 do 22°C. Oczywiście, różni się to w zależności od rodzaju pomieszczenia. W salonie, gdzie spędzamy dużo czasu w ruchu, wystarczy około 20–21°C, natomiast w sypialni – zdecydowanie mniej.
Eksperci od snu od lat podkreślają, że najlepiej śpimy w temperaturze 17–19°C. Chłodniejsze powietrze pomaga organizmowi szybciej się wyciszyć i zasnąć, a także poprawia jakość snu. Zbyt ciepła sypialnia może natomiast prowadzić do częstych przebudzeń i uczucia zmęczenia rano.
W łazience, gdzie wychodzimy spod prysznica lub z wanny, warto podnieść temperaturę do 23–24°C – dzięki temu unikniemy nieprzyjemnego uczucia chłodu i ryzyka przeziębienia. Z kolei w kuchni może być nieco chłodniej, bo gotowanie i pieczenie samo w sobie podnosi temperaturę powietrza.
Zdrowie pod kontrolą – jak temperatura wpływa na organizm?
Zbyt wysoka temperatura w domu to nie tylko kwestia rachunków. Jak wspomnieliśmy wcześniej, wysoka temperatura i niska wilgotność (częsta zimą przy centralnym ogrzewaniu) prowadzą do wysuszenia błon śluzowych nosa i gardła, co ułatwia wirusom wnikanie do organizmu. To właśnie dlatego w sezonie grzewczym tak często dopadają nas infekcje.
Również skóra reaguje na przegrzane pomieszczenia – staje się sucha, podrażniona, czasem swędząca. Z kolei zbyt niska temperatura (poniżej 17°C) może obciążać układ krążenia i oddechowy, szczególnie u osób starszych i dzieci.
Nie bez znaczenia jest też wpływ temperatury na koncentrację. Przebywanie w pomieszczeniu, w którym jest zbyt ciepło, powoduje senność, spadek energii i trudności w skupieniu. Nic dziwnego, że w biurach optymalną temperaturę pracy ustala się właśnie na około 20–21°C.
Temperatura a rachunki – jak znaleźć złoty środek?
Każdy dodatkowy stopień powyżej 20°C to nawet 6–8 procent wyższe zużycie energii. W dobie rosnących kosztów ogrzewania te kilka stopni może więc realnie przełożyć się na domowy budżet.
Dlatego eksperci od efektywności energetycznej doradzają, by nie przegrzewać mieszkania, a raczej utrzymywać stabilną temperaturę w całym domu. Częste włączanie i wyłączanie grzejników, tzw. "dogrzewanie", nie tylko nie jest skuteczne, ale też powoduje większe zużycie energii.
Dobrym rozwiązaniem są termostaty programowalne, które automatycznie obniżają temperaturę, gdy śpimy lub jesteśmy poza domem. Wystarczy nawet niewielka zmiana – obniżenie temperatury o 1°C w nocy – by zauważyć różnicę na rachunku, a przy tym poprawić komfort snu.
Wilgotność – zapomniany element domowego klimatu
Temperatura to tylko połowa sukcesu. Drugim, równie ważnym czynnikiem jest wilgotność powietrza. W sezonie grzewczym często spada ona poniżej 30%, podczas gdy optymalny poziom to ok. 40–60%.
Zbyt suche powietrze powoduje podrażnienia dróg oddechowych, suchość oczu i problemy ze snem. Warto więc zadbać o nawilżanie – nie tylko za pomocą specjalnych urządzeń, ale też w prosty, domowy sposób: rośliny doniczkowe, naczynia z wodą na kaloryferach czy częste wietrzenie pomieszczeń.