Znalazła kleszcza w rzęsach klientki

Stylistka rzęs, która prowadzi na Instagramie konto o nazwie @klaudialashes_, podzieliła się w internecie nietypową sytuacją. W czasie wykonywania zabiegu uzupełniania rzęs zauważyła między rzęsami klientki nietypowe znalezisko. Do powieki kobiety, tuż między rzęsami, przyczepiony był niewielki kleszcz.

Jak wynika z relacji klientki, dzień przed wizytą w salonie stylizacji rzęs, była ona na grzybobraniu. Prawdopodobnie w czasie wizyty w lesie, złapała kleszcza. Sytuacja wydarzyła się 4 lata temu, lecz stylistka postanowiła przypomnieć ją swoim obserwatorkom, by zwrócić ich uwagę na konieczność dokładnego sprawdzania każdego miejsca na ciele po wizycie w lesie.

Reklama

Przerażające nagranie z salonu

Moja klientka na uzupełnienie przyszła z kleszczem w rzęsach, okazało się, że dzień wcześniej była na grzybach. W jakim ja byłam szoku, to nie masz pojęcia i wtedy stwierdziłam, że już nic mnie nie zdziwi - napisała stylistka w poście na Instagramie. Autorka nagrania zaznaczyła, że gdy tylko zobaczyła kleszcze, natychmiast przerwała zabieg i skierowała klientkę do lekarza. Kleszcz został usunięty, a kobieta wróciła do salonu w innym terminie, by dokończyć uzupełnianie rzęs.