Długotrwała praca przed ekranem komputera wpływa niekorzystnie na układ kostno-stawowy, w tym kręgosłup, układ krążenia, a także wzrok. Z raportu #GodzinaDlaOka, który został przygotowany, by zachęcić Polaków do dbania o narząd wzroku, wynika, że 55 proc. ankietowanych odczuwa negatywny wpływ pracy przed komputerem na oczy. Z kolei 19 proc. deklaruje, że te skutki są dla nich bardzo odczuwalne i wpływają niekorzystnie na codzienne obowiązki. Czy to oznacza, że musimy zmienić zawód? Niekoniecznie. By zapobiec nadmiernemu męczeniu się oczu, kluczowa jest profilaktyka i wprowadzenie pozytywnych nawyków w codziennej pracy.
Od czego zacząć?
Podstawą prawidłowego funkcjonowania organizmu jest odpowiednia ilość snu, o czym wciąż duża część społeczeństwa nie pamięta, bądź nie jest w stanie o to zadbać. Jak wynika z badań, 33 proc. pracowników biurowych przeznacza na sen 6 godzin lub nawet mniej. To zdecydowanie zbyt krótki czas na pełną regenerację.
- Dla regeneracji organizmu, w tym narządu wzroku, konieczna jest odpowiednia ilość i jakość snu. Osoby dorosłe powinny spać co najmniej 7 godzin na dobę, jednak nie więcej niż 8. Brak spełnienia tych warunków skutkuje przemęczeniem oraz przekłada się na mniejszą wydajność w nauce, pracy oraz gorszą jakość życia. Zbyt krótki, płytki i nieefektywny sen negatywnie wpływa również na kondycję naszego wzroku, w tym na zmęczenie i zaczerwienienie oczu - ekspertka kampanii #GodzinaDlaOka, dr n. med. Anna Groblewska
Równie istotnym czynnikiem wpływającym na kondycję oczu jest zachowanie odpowiedniej odległości od ekranu komputera. Według obecnych norm BHP powinna ona wynosić około 70 cm, a w przypadku większych wyświetlaczy nawet 1 metr. Wszystko zależy od rozmiaru monitora, z którego korzystamy. Dlatego warto upewnić się, jaka odległość będzie odpowiednia w przypadku naszego sprzętu. Ponadto, pracownicy biurowi powinni robić krótkie przerwy od patrzenia w ekran, które można przeznaczyć na inne obowiązki niezwiązane z używaniem komputera czy smartfona – na przykład segregację dokumentów czy rozmowę przez telefon. Natomiast, jeśli pozwala nam na to sytuacja, najlepszym rozwiązaniem byłoby popatrzenie na zieleń za oknem lub wręcz zamknięcie oczu na kilka chwil po to, by dać im upragnioną chwilę odpoczynku. Warto również stosować zasadę 20x20x20, tzn. co 20 minut przez 20 sekund patrzeć w dal na odległość 20 stóp (około 6 metrów). To już wystarczy, aby oczy doznały kojącej ulgi.
Pamiętaj o nawilżeniu oczu
Profilaktycznym działaniem, jak i ratunkiem w kryzysowych momentach dla naszych oczu, jest stosowanie kropli nawilżających, najlepiej bez konserwantów. Skutecznym i szybkim rozwiązaniem w tej sytuacji jest korzystanie z tzw. sztucznych łez najlepiej zawierających kwas hialuronowy. Pracy przy komputerze często towarzyszy długotrwałe wpatrywanie się w ekran, co po pewnym czasie może doprowadzić do zespołu suchego oka. Wówczas oko nie wytwarza odpowiedniej ilości filmu łzowego (lub jego jakość jest nieprawidłowa), który jest konieczny do nawilżania powierzchni gałki ocznej. Innymi objawami tej przypadłości są pieczenie, zaczerwienienie oczu, a także uczucie piasku pod powiekami.
- Zespół suchego oka jest schorzeniem, którego nie należy bagatelizować. W cięższych przypadkach może prowadzić ono do pogorszenia ostrości widzenia, a także bólu, nawet podczas nocnego spoczynku. Syndrom suchego oka jest dość znanym pojęciem wśród naszego społeczeństwa, jednak jego diagnoza jest utrudniona, ponieważ często zdarza się, że jednym z objawów jest łzawienie. Wówczas wielu pacjentów wyklucza problem suchości oczu i nie podejmuje odpowiedniego leczenia. Zwiększenie częstości mrugania może częściowo pomóc w zwalczaniu dolegliwości, ale samo w sobie nie jest wystarczającą terapią. Budującym jest fakt, że wg raportu #GodzinaDlaOka dość powszechne jest stosowanie kropli nawilżających, które zawsze powinny być podstawą profilaktyki i leczenia „suchego oka”- mówi ekspertka.
Niestety najczęściej zaczynamy dbać o oczy, dopiero wówczas, gdy pojawiają się pierwsze dolegliwości. Dlatego tak ważna dla zdrowia jest regularna profilaktyka, która daje szansę na ograniczenie choroby i jej powikłań, ale i pozytywnie wpłynie na jakość codziennego życia.