Francuskie władze już ostrzegają swoich obywateli przed zwyczajami, które pomagają w rozprzestrzenianiu groźnego wirusa.
Ustami urzędników odpowiedzialnych za edukację co prawda nie zakazują, ale zachęcają Francuzów, by zrezygnowali z tradycyjnego „La bise" (pocałunku) w celu chronienia się przed zarażeniem. Uczniowie szkół są ponadto proszeni o zachowanie przynajmniej 1-metrowego odstępu pomiędzy sobą a kolegami i unikanie bezpośredniego kontaktu.
Podobne porady zostały wystosowane wobec mieszkańców niektórych byłych francuskich kolonii. Spragnieni czułości ludzie mogą wziąć przykład z uczniów z francuskiego miasta Guilvinec, którzy zamiast pocałunków zaczęli wymieniać się karteczkami w kształcie serc w napisami „les bises” („buziaki”).
____________________
NIE PRZEGAP:
>>> Brzydka przyjaciółka to skarb
>>> "Czy podoba ci się moje nagie ciało?"