Czy Tom Cruise nauczy swoją żonę oszczędzania? Jeśli nie, to może chociaż zrobi jej dzienny limit wydatków, skoro średnio Katie wydaje po 80 tysięcy dolarów. Odkąd przeniosła się do Nowego Jorku i mieszka w apartamencie Toma na Manhattanie grając wieczorami w sztuce na Broadwayu, każdy jej ruch jest śledzony przez kilkunastu paparazzi, którzy dokumentują szalone wydatki gwiazdy.

Reklama

DZIENNIKARZE JĄ PODSUMOWALI

"New York Post" pokusił się o podsumowanie jej zakupów i wyszło na to, że sama jedna Katie może pomóc wyciągnąć miasto z kryzysu, jeśli będzie dalej inwestowała w nie takie fundusze. Dziennik, który zadziwiony jej rozrzutnością, non stop donosi o cięciach i zwolnieniach, nadał jej tytuł Najcenniejszej Klientki Manhattanu.

Za namową Katie, Tom wyłożył pieniądze na zakup 3 loftów w budynku, w którym ma mieszkanie od 1985 roku. Choć rzecznik pary zaprzeczył, agentka nieruchomości potwierdziła transakcję. Wszystko to kosztowało ich 14,4 miliona dolarów plus 7 tysięcy za zainstalowanie siłowni. Do tego doszły rachunki na 7 tysięcy dolarów za restauracje, m.in. Nobu, zakupy u Hermesa i Bonpoint za 17 tysięcy i wydatki na nianie dla Suri.

Katie musi się opanować, bo konto Toma chyba też ma swoje granice, a ona nie zarabia nawet połowy tego, co on.

Reklama

________________________________

NIE PRZEGAP:

>>> Louboutin, kobiecy przedmiot pożądania
>>> Gdzie są najlepsze sklepy z ciuchami?
>>> PETA chce gołej Lady GaGi