Kylie Minogue święta Bożego Narodzenia spędzała z rodzicami w domu w Australii. Ale nawet podczas urlopu nie próżnowała. Odwiedziła szpital dziecięcy w Sydney. Dzienikarze byli zaskoczeni, kiedy wokalistka "rozpłynęła się" trzymając na rękach czteromiesięczna dziewczynkę. To znak, że Minogue jest już gotowa, by zostać matką. Niestety lekarze ostrzegają ją, że po przebyciu chemioterapii jej szansa na biologiczne zapłodnienie jest raczej niewielka. Dlatego piosenkarka rozważa adopcję.

Reklama

Wzorem dla niej są Angelina Jolie i Madonna. Ta pierwsza zaadoptowała już troje dzieci, które poznała podczas wyjazdów po świecie w ramach wypełniania obowiązków ambasador Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do Spraw Uchodźców.

Na pierwszego synka, Maddoxa z Kambodży, Angelina zdecydowała się, kiedy jej małżeństwo z Billym Bobem Thorntonem przeżywało kryzys. Maddox stał się dla niej całym światem, a Billy'emu zostało jedynie wypełnić papiery rozwodowe.

Ale Angelina i jej syn długo nie byli samotni. Problemami sierot na świecie Angelina zainteresowała swojego nowego partnera Brada Pitta i razem z nim postanowiła zaadoptować kolejne dzieci - Zaharę Marley z Etiopii i Paxa Thien z Wietnamu. Para doczekała się również biologicznej córeczki -Shiloh Nouvel. Wszystko wskazuje jednak na to, że rodzina nie jest jeszcze w komplecie. Brad wspominał nawet, że w ich domu dzieci będzie tyle, by stworzyć drużynę baseballową.

Reklama

Najsłynniejsza piosenkarka muzyki pop, Madonna również doczekała się dużej i szczęśliwej rodziny. Ma dwoje biologicznych dzieci - 11-letnią Lourdes i 7-letniego Rocco. Ale w ich domu mieszka również 2-letni David, którego gwiazda zaadoptowała w Malawi. Teraz marzy jej się kolejne dziecko. Madonna zapowiedziała, że pojedzie je poszukać do Kambodży, tak jak Angelina.

Na podjęcie ostatecznej decyzji Kylie Minogue zostało już niewiele czasu. Piosenkarka ma już przecież 40 lat i niedługo może się okazać, że nie ma siły biegać po scenie, nie mówiąc już o nocnym zrywaniu się do wrzeszczącego maleństwa.