Najlepsi szewcy radzą: nie suszyć butów na kaloryferze. I pastować. Tłustą pastą, a nie błyszczykiem w sztyfcie. Wtedy przez zimę przejdziemy pewnym krokiem...

"Najbardziej szkodzi butom wilgoć i sól" - potwierdza Janusz Piotrowski, szewc z warszawskiego Mokotowa. Najczęstszy problem, jaki z tego wynika, to odklejające się zelówki. Ale sól nie musi być dla butów zabójcza, jeżeli odpowiednio o nie dbamy. Jak? "Mokre, z plamami po soli buty po wejściu do mieszkania zostawiamy do wyschnięcia w przedpokoju" - mówi nasz ekspert. "Nie stawiamy ich pod kaloryferem. Wówczas się rozklejają. Dopiero kiedy wyschną, myjemy je wodą z ludwikiem. Potem pastujemy. Pasta musi być tłusta. Dokładnie tak jak dobry krem do twarzy. Inaczej skóra, z której są zrobione nasze buty, się rozeschnie i popęka.

Reklama

Jakie buty zimą nosi Kate Hudson?