Najpierw prysznic przecudowny
oraz peeling morelowy,
potem kąpiel w płatkach róży
- no i masaż się nie dłuży.
Potem jeszcze maska z błotka,
algi, soja i karotka.
Tak relaksu czas upłynął,
wszystkim było bardzo miło
i choć wszystko wymyśliłam
chętnie bym tak czas spędziła.
Weszłam kiedyś do salonu, lecz nie mówcie nic nikomu, salon to piękności był, każdy czuł się dobrze w nim.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama