Panuje powszechna opinia, że każdy związek prędzej czy później przeżywa kryzys? To prawda?
Radosław Jerzy Utnik, psycholog-seksuolog: Tak. Kryzysy są nieodłączną częścią naszego życia, a jednocześnie impulsem do podsumowań, planowania i ewentualnej rewizji dotychczasowych działań. Gdyby nie one – nie rozwijalibyśmy się. To samo dotyczy również kryzysów w związkach, z tą różnicą, że duże kryzysy w tym obszarze życia zazwyczaj mocno przeżywamy. Wbrew powszechnej opinii, nie każdy kryzys zagraża dalszemu istnieniu związku. Wiele z nich, zwłaszcza łagodniejszych, wywiera na związek pozytywny wpływ i przyczynia się do niewielkich zmian na korzyść obojga parterów.
Jakie są dziś najczęstsze przyczyny tego, że związek dwojga ludzi znajduje się na zakręcie? Czy jedną z przyczyn może być utrata bliskości na skutek np. natłoku pracy bądź stresu?
Jak najbardziej tak. Jesteśmy coraz bardziej zapracowani, zabiegani. Nierzadko zmęczenie związane z pracą zawodową, zakupami, staniem w korkach, późnymi powrotami do domu sprawia, że mamy coraz mniej czasu dla partnera. Jeśli do tego dojdą inne czynniki – jak na przykład brak możliwości spędzania ze sobą weekendów, długotrwały wyjazd służbowy czy choroba, to może okazać się, że miejsce partnera w naszym życiu zostało przynajmniej częściowo zajęte, że potrzeby bezpieczeństwa, przynależności i bliskości zaspokajamy w dużej mierze w inny sposób. Czasem w tle współwystępują jeszcze inne przyczyny, na przykład trudne relacje z rodzicami lub teściami albo konflikt osobowości partnerów, mający swój początek w mniej lub bardziej przypadkowym doborze partnerskim, dokonanym w czasie, kiedy jeszcze nie byliśmy na niego należycie przygotowani.
Jak pary mogą sobie radzić w trudnych chwilach? Czy jedną z metod poprawiania sytuacji może być, najzwyczajniejsze, przytulenie?
Przytulenie jest oznaką bliskości i przywiązania. Wzbudza zaufanie i w przypadku mniejszych kryzysów pomaga partnerom uwierzyć, że sobie nadal ufają, że są zainteresowani dalszym trwaniem związku i że zechcą znaleźć czas, aby ze sobą porozmawiać o swoich sprawach. Tegoroczne badania przeprowadzone na zlecenie marki Durex pokazują, że ponad połowa badanych – osób dorosłych pozostających w związkach – chciałoby, żeby partner poświęcał im więcej czasu na dotykanie. Tymczasem znaczna część populacji stosuje unikanie dotyku jako jeden ze sposobów ukarania partnera. Tego typu zachowanie utrudnia nawiązane kontaktu i rozwiązanie problemu, który może być mniejszy, niż z daleka mogłoby się to wydawać.
Czy bliskość fizyczna w formie np. czułego dotyku może pomagać przełamywać trudne chwile jakie napotyka związek?
Tak, jednak do dotyku – jak też do każdego innego zachowania – nie należy się przymuszać. Czuły dotyk może być sygnałem „jestem z Tobą”, „kocham Cię” i zaproszeniem do odnalezienia pozytywów w relacji z partnerem. Olbrzymiej większości respondentów (96%) dotyk kojarzył się z pozytywnymi odczuciami, działał kojąco, uspokajająco lub był przyjemnym doznaniem. 87% badanych potwierdziło, że dotyk pozwolił im przełamać trudne chwile w związku.
Dla wielu osób fundamentem budowania relacji jest zaufanie. Czy jego spadek albo całkowity brak może powodować kłopoty dla związku?
Podstawową funkcją związku intymnego jest zaspokajanie potrzeby bezpieczeństwa. Potrzeby tej nie da się zaspokoić bez przynajmniej podstawowego poziomu zaufania. Dlatego też nadużycie zaufania partnera jest odbierane jako działanie godzące w sam fundament związku. Poważne nadużycie zaufania, takie jak np. zdrada, oznacza co najmniej poważne kłopoty i w połowie przypadków kończy się rozpadem związku. Drugiej połowie związków udaje się sporym wysiłkiem przejść przez kryzys tego rodzaju, wypracowując przy tym nowe zasady wzajemnego funkcjonowania.
Czy bliskość jest także receptą na budowanie zaufania i poczucie bezpieczeństwa pomiędzy partnerami?
Bliskość, poczucie bezpieczeństwa i zaufanie – to czynniki ze sobą powiązane. Bliskość i kontakt fizyczny przyczyniają się do powstania zaufania, a wraz z nim – do wytworzenia się i utrzymania poczucia bezpieczeństwa. Aż 93 % badanych stwierdziło, że dotyk pełni dla nich istotną rolę w związku; 76 % – że pozwala wzmocnić relację między partnerami. Dodatkowym elementem budowania relacji są także gadżety erotyczne, które pozwalają przełamać barierę dotyku. Mogą oni jeszcze bardziej oddać się intymnym uniesieniom, poznając swoje ciało i budując silniejsze relacje między sobą.
Prosta obserwacja pokazuje, że coraz więcej czasu poświęcamy sprawom - wydawałoby się - mniejszej wagi. Zakupy, fitness, moda. Badania pokazują, że średnio, każdego dnia częściej dotykamy swojego … smartfona niż partnera. A związek wymaga czasu. Co zrobić, żeby związek na tym nie ucierpiał?
Przede wszystkim wypadałoby zatrzymać się na chwilę, przyjrzeć się swojemu życiu i zadać sobie pytanie – jak chcemy, aby ono wyglądało. Czy jest dla nas satysfakcjonujące? Jakie sprawy są dla nas najważniejsze, a jakie są drugoplanowe? Jeśli priorytetem są rozrywki, to pewnego dnia może okazać się, że choć w wielu dziedzinach życia odnieśliśmy sukces, to brakuje nam bliskiej osoby, z którą moglibyśmy nimi się dzielić. Jeśli brakuje nam czasu na relację z partnerem, zaplanujmy z wyprzedzeniem wspólne spędzenie czasu albo wyjazd na weekend. W zaplanowanym czasie miejmy czas dla siebie. Rozmowy telefoniczne, telewizja czy praca przy komputerze niech poczekają na inny dzień. Podobnie jak w innych sytuacjach, kluczem jest odnalezienie złotego środka. Jeśli poświęcamy uwagę, aby zadbać np. o zbilansowaną dietę, to zadbajmy również o zbilansowany tryb życia, w którym znajdzie się miejsce na kilka rodzajów ważnych aktywności.
Przed nami jesień i zima, pory roku które w opinii wielu nie służą emocjom w związku. Co zrobić, żeby tak nie było?
Jesień i zima – to czas, gdy wieczór przychodzi szybciej, a i my mamy mniej energii. Jeśli chcemy więcej czasu spędzić w domu, to zadbajmy, by był to czas dobrej jakości. Zamiast po pracy wegetować przy telewizorze – odpocznijmy na całego, weźmy kąpiel, czy nawet utnijmy sobie drzemkę. Po godzinie intensywnego relaksu poczujemy się lepiej i odnajdziemy w sobie energię, której nam wcześniej brakowało. Znajdziemy również wówczas chęć do tego, by mieć czas dla siebie nawzajem – porozmawiać o swoich sprawach czy też po prostu przytulić się do siebie i pobyć tylko ze sobą – napełnić czas intensywną bliskością należytej jakości.
Dziękuję za rozmowę.