Zdrada to najczęstsza przyczyna rozwodów i rozpadów związków. W wielu przypadkach jest łatwa do rozpoznania. Czy jednak to, co podejrzewamy, zawsze okazuje się prawdą? By uniknąć bezpodstawnych oskarżeń, trzeba mieć 100 procent pewności.
Szpieg w telefonie
Sprawdzanie SMS-ów i połączeń z telefonu partnera to częsta metoda wykrywania zdrady. Niestety rzadko prosta w wykonaniu. Wtedy należy sięgnąć po bardziej nowoczesne rozwiązania. Mowa o specjalnych aplikacjach monitorujących na telefony komórkowe
i smartfony.
- To łatwe w obsłudze i instalacji programy, które na bieżąco informują o wymienianych wiadomościach, przeprowadzonych rozmowach, czy nawet miejscu, gdzie znajduje się telefon – mówi Karolina Stankiewicz z firmy Spy Shop. – Pozwalają w ten sposób poznać prawdę
o intencjach partnera i uratować związek, w którym być może problemem wcale nie jest niewierność.
Aplikacje tego typu są niemal niewykrywalne dla użytkownika monitorowanego telefonu. Za to osoba obserwująca otrzymuje regularne raporty o pracy urządzenia, wraz z treściami wiadomości i nagraniami rozmów. Możliwe jest nawet zdalne podsłuchanie otoczenia telefonu
– funkcja idealna, by sprawdzić, czy partner rzeczywiście prowadzi podwójne życie.
Komputer pod lupą
Jednak smsy i rozmowy to nie wszystko. Zdrada może rozgrywać się także w Internecie. Dlatego rozwiązaniem w tym przypadku są programy monitorujące na komputery. Również i one oferują bardzo wiele możliwości. Osoba obserwująca zyskuje bowiem wiedzę o każdej czynności przeprowadzonej na komputerze. Zapisywane są wszystkie naciśnięte klawisze i uruchamiane aplikacje. Na podstawie tych danych powstają raporty z wpisywanym tekstem. Dodatkowo aplikacja monitorująca może tworzyć zrzuty ekranu, które jako pliki .jpg trafiają na skrzynkę obserwatora.
W ten sposób można uzyskać wgląd w historię przeglądarki sieciowej, ostatnio otwieranych programów, rozmów na czatach i w komunikatorach, a nawet wiadomości e-mail.
- Jedną z najwygodniejszych funkcji jest ustalenie słów kluczowych, których wpisanie na klawiaturze powoduje przesłanie informacji alarmowej – mówi Karolina Stankiewicz. – W praktyce wygląda to tak, że jeżeli partner wpisze przykładowo „kocham cię”, „nie ma jej” lub „spotkajmy się” program poinformuje o tym osobę prowadzącą monitoring, wysyłając wiadomość na skrzynkę mailową.
Partner nawet nie zauważy, że program działa na jego komputerze. Nie wykryje tego nawet zaawansowany antywirus. Obserwację można przerwać w dowolnym momencie, a usunięcie aplikacji jest bardzo proste i trwa zaledwie kilkanaście sekund. Biorąc pod uwagę dzisiejszy natłok portali ułatwiających zdradę oraz podobne zagrożenia ze strony mediów społecznościowych – warto zaopatrzyć się w monitoring komputera, gdy w związku pojawia się podejrzenie o niewierność.
Inne metody
Istnieją też inne sposoby, by udowodnić lub wykluczyć romans. Jedne bardziej typowe, drugie wymagające detektywistycznej żyłki. W kwestii tych pierwszych mogą to być np. kamery kamuflowane w budziku. Najbardziej zaawansowane nagrywają dźwięk i obraz wysokiej jakości, a dodatkowo pozwalają na zdalny podgląd przez Internet spoza domu. Można więc sprawdzić, co dzieje się w małżeńskiej sypialni.
- Obraz mówi więcej niż tysiąc słów i gwarantuje, że w ocenie zachowania partnera nie ma miejsca na pomyłkę – tłumaczy Karolina Stankiewicz. – Przy okazji nagranie z kamery może być wartościowym dowodem, jeżeli małżonkowie postanowią zakończyć związek w sądzie.
Prócz detektywistycznej elektroniki, można też wykorzystać metody „badawcze”. Co prawda, nie odpowiedzą nam one z kim i w jaki sposób romansuje partner, ale ujawnią charakter popełnionej zdrady. Rynek oferuje specjalne testy wierności, które pozwalają wykryć ślady nasienia na odzieży, bieliźnie i innych powierzchniach. To zestaw odczynników chemicznych, lampy UV i kartridża wskazującego wynik badania. Takiego testu można z powodzeniem użyć w miejscach, gdzie podejrzewa się zdradę partnera lub sprawdzić nim jego ubrania.
Wachlarz metod udowodnienia zdrady jest bardzo szeroki. W przypadku podejrzeń warto skorzystać z każdej, która pozwoli dojść do prawdy. To pomoże uniknąć pomyłek i wyciągania pochopnych wniosków.