Stereotyp zrzędliwej, osaczającej teściowej ożył na nowo. Choć nie każda starsza pani jest utrapieniem młodej pary, bo często okazuje się najbardziej skorym do pomocy członkiem rodziny, to aż cztery kobiety na dziesięć ma napięte relacje z matkami mężów. Najnowsze badania przeprowadzone przez centrum badawcze OnePoll dowodzą również, że jedna na dziesięć kobiet nie ma ze swoją teściową nawet najmniejszego kontaktu.
Miliony kobiet na całym świecie toczą ze swoimi teściowymi codzienne bitwy, a 15 proc. pań było bliska rozstania z partnerem właśnie z powodu ich matek. Najczęstszą przyczyną kłótni pomiędzy rywalizującymi o pozycję w rodzinie paniami jest wtrącanie się "mamusiek" w wychowywanie dzieci. Powiedzenia teściowych, które działają na synowe jak płachta na byka to natomiast: "w moich czasach robiło się to inaczej" oraz "on ma to po mnie", mówiąc o zaletach syna.
Kobiety zgodnie wskazują, że oprócz pouczeń w związku z wychowywaniem dzieci, do najgorszych cech teściowych należą również: pouczanie jak prowadzić dom, ciągła krytyka, karmienie dzieci fast foodami i słodyczami za plecami rodziców, brak umiejętności słuchania innych. Panie nie znoszą również, kiedy matki mężów wyrażają opinię, że znają swoich synów lepiej niż ich żony, wiedzą, co lepsze dla wnuków, kiedy sprzątają, przyjeżdżając w gości, zwracają uwagę na ich strój i wysokość wydatków.
- Raport ten sugeruje, że teściowe najwyraźniej dobrze wiedzą, jak nacisnąć na odcisk swoim synowym - powiedział rzecznik firmy OnePoll. A jaki jest szczyt uszczypliwości z ich strony? Z odpowiedzi ankietowanych kobiet wynika, że są to uwagi na temat ich wad i kupowanie odświeżaczy powietrza w prezencie.