Jeszcze przed nowym rokiem należy uregulować wszystkie długi wobec przyjaciół, rodziny, czy znajomych, aby z "czystą kartą" wstąpić w Nowy Rok. Kategorycznie zabrania się pożyczać czegokolwiek; to zapowiedz tego, że przez kolejny rok będziemy pożyczać, a także padniemy ofiarą niesłownych dłużników, co nie wróży najlepiej...
Kilka dni przed Nowym Rokiem warto pomyśleć o domowych porządkach. Uwaga: zamiatanie, czy odkurzanie w noworoczny dzień to istny kataklizm, sami wymiatamy szczęście z domu. O praniu też możemy zapomnieć, w końcu nikt nie chce żeby ktoś z rodziny został "zmyty".
Dawniej gospodynie starannie wypełniały swoje spiżarnie po brzegi, bo to odganiało biedę w następnym roku. Równie starannie warto wypełnić portfel i...majtki gotówką. To wróży "siedzenie na pieniądzach". A jeśli tej nocy wychodzimy z domu, warto kilka banknotów schować np. do szuflady. Żywa gotówka w domu sprawi, że przyszły rok będzie dla nas bardzo obfity.
Jeśli przesądni wierzą w oczyszczającą moc ognia, mogą wszystkie swoje bolączki, zmartwienia i troski spisać na czerwonej kartce i tuż przed północą ją spalić. To pozwoli wejść w Nowy Rok z czystą, białą kartą.
Na liście noworocznych postanowień znalazł się punkt o znalezieniu partnera? Warto w sylwestrową noc założyć nową bieliznę z metką - to zapewni powodzenie u płci przeciwnej. Panie powinny również pilnie nasłuchiwać prowadzonych wokół nich rozmów, gdyż po północy pierwsze męskie imię, jakie usłyszą, będzie imieniem ich przyszłego męża.
Gdy wybije północ, obok butelki szampana należy otworzyć okna i drzwi, aby stary rok mógł odejść. I nawet mimo uporczywego kaca i bólu głowy, warto wcześnie wstać w Nowy Rok i wypatrywać promieni słońca na bezchmurnym niebie. To przyniesie pomyślność i pewność, że nie skalamy się w nim lenistwem.
Uwaga, kogo w Nowym Roku wpuszczamy do domu. Jako pierwszy próg domu powinien przekroczyć mężczyzna. Jeśli do domu pierwsza wejdzie kobieta możemy mieć pewność, że przyniesie ze sobą kłótnie, spory i niepowodzenia.
Do siego roku!