W świecie wielkich celebrities też nie wszystko układa się idealnie. W zeszłym roku Lily zaszłą w ciążę ze swoim chłopakiem, Edem Simonsem, muzykiem z zespołu "Chemical Brothers".

Para miała zamiar urodzić dziecko i wspólnie je wychować, jednak Lily poroniła. Przyczyną prawdopodobnie był stres i zmęczenie spowodowane nadmierną pracą.

Reklama

23-letnia piosenkarka była tak przygnębiona tym, co się stało, że musiała szukać pomocy u psychiatrów. Sama zgłosiła się na leczenie w zamkniętym ośrodku terapeutycznym i przebywała tam przez 3 tygodnie. "Pogubiłam się" – wyznaje. "To był dla mnie okropny czas" - dodaje.

Jednak sam pobyt w szpitalu Lily wspomina dobrze. "Całkiem miło było tam przebywać. Nikt nie mógł się do mnie dostać, nikt nie wiedział, że tam jestem".

Związek z Edem nie wytrzymał presji czasu i rozpadł się wkrótce po ich nieszczęściu. Młoda pop gwiazda sądzi, że być może gdyby dziecko przyszło na świat, sprawy między nimi ułożyłyby się inaczej. Byliby wtedy przecież rodziną.

W każdym razie Lily nie chce już o tym myśleć, bo inaczej znów doprowadzi się do obłędu.

Kiedyś ma zamiar założyć dużą, normalną rodzinę, robić dzieciom wielkie śniadania i wozić je do szkoły. Wtedy muzyka zejdzie na dalszy plan.