W Chinach jest ponad 600 milionów użytkowników komórek. Coraz większą popularnością wśród nich cieszą się wiadomości tekstowe o treści erotycznej. Proceder postanowiła ukrócić władze położonej na północy kraju prowincji Henan. Zjawisko zostało uznane za na tyle poważne, że wymagające aż 480 spotkań w tej sprawie.

Reklama

CZY TO JEST MOLESTOWANIE?

Ostatecznie podjęto decyzje o wprowadzeniu nowych regulacji prawnych. Zgodnie z wysłanie jednego sms-a z podtekstem seksualnym może skończyć się pięcioma dniami w więzieniu. Natomiast trzy sprośne sms-y będą kosztować ich autora 10 dni aresztu karą grzywny w wysokości 500 yuanów (215 złotych). Wyjątkowo bulwersujące przypadki będą ku przestrodze opisywane w mediach.

Co oczywiste, nie może być równych i równiejszych wobec nowego prawa. Członkowie partii komunistycznej będą w kwestii sprośnych notek podlegać takim samym sankcjom jak zwykli obywatele.

Prowincja Henan nie jest pierwszą, która usiłuje rozprawić się z procederem. Prawo prowincji Liaoning dopuszcza potraktowanie nieprzyzwoitych sms-ów jak molestowania seksualnego.

_________________________________

NIE PRZEGAP:

>>> Czy masz już przyjaciela od seksu?
>>> Gdy on za szybko dociera na szczyt rozkoszy
>>> Kiedy gwiazdy straciły swoje dziewictwo?