Podczas, gdy mężczyznę stymuluje stres, kobieta, by być gotowa do współżycia, potrzebuje stanu relaksu i... na przykład ciepłych stóp. Zgodnie z rubasznym powiedzeniem będzie „łatwiejsza" po lampce wina. Tego między innymi możemy dowiedzieć się z książki „"The Female Brain" („Kobiecy mózg”) autorstwa neurolog i psychiatry dr Louann Brizendine z Langley Porter Psychiatric Institute w San Francisco.

„Tych różnic jest więcej i trzeba się z nimi pogodzić, by obu płciom łatwiej się żyło” – mówi autorka i przekonuje, że czas przestać udawać, że jesteśmy równi i identyczni. Jej zdaniem taka „hipokryzja” oddala nas od zrozumienia siebie nawzajem i tylko szczerość pozwoli na znalezienia wspólnego języka.

Brizendine od lat specjalizuje się w badaniu wpływu hormonów na kobiety. W swojej książce połączyła własne doświadczenie lekarza klinicysty z tysiącami wyników badań neurologów i lekarzy z ostatnich 10 lat. Stworzyła swoista instrukcję zrozumienia i „obsługi” kobiet. Zdradza, co w naszej biologii każe się dziewczynkom bawić lalkami i jaki hormon sprawia, że nastolatki szaleją za zakupami i SMS-ami.

INACZEJ ZDRADZAMY

Czego możemy się dowiedzieć z jej publikacji? Na przykład tego, że kobiety rzeczywiście mniej, a w szczególności RZADZIEJ interesują się seksem, niż mężczyźni, którym myśl o nim towarzyszy na co dzień.

Co nie znaczy, że nie zdradzają. Wiarołomność pań mogłaby zdziwić niejednego konkubenta czy męża. Kobiety często skaczą w bok, jednak nie dla przyjemności, ale w poszukiwaniu lepszych genów. Właśnie dlatego, jak wynika z badań m.in. profesora Jana Havlicka z Uniwersytetu Karola w Pradze, kobiety, które mają już partnera, podczas owulacji wolą zapach innego, bardziej dominującego mężczyzny. Inaczej jest z kobietami samotnymi - one zadowolą się każdym partnerem, który zapewni im stabilizację i poczucie bezpieczeństwa. Istnieją dane mówiące o tym, że co najmniej 10 procent mężczyzn wychowuje biologiczne dzieci innych panów nic o tym nie wiedząc.

czytaj dalej...



KIEDY INDZIEJ MAMY OCHOTĘ

Bezsensowne byłoby rozwijanie dobrze znanego wątku, że w rozpowszechnianiu genów siłą rzeczy mężczyźni mogą iść na ilość, a kobiety – na jakość. Dla panów seks może stać się rodzajem rozrywki, dla pań nieodmiennie wiąże się z odpowiedzialnością. Nasza ochota na seks jest uwarunkowania hormonalnie i przyjmuje różny „rozkład czasowy”. Panami steruje nieustannie wydzielany testosteron, którego stężenie wzrasta już na samą myśl o seksie. Kobiece pożądanie wzmagane jest przez estradiol, hormon płciowy, który pełni podobną rolę jak testosteron u mężczyzn. Nie wydziela się on jednak stale, lecz wtedy, gdy organizm kobiety jest gotowy na zapłodnienie, czyli w okresie owulacji.

„To sprawia, że kobiety mogą być zainteresowane seksem przez pewien czas, a potem mogą przez parę tygodni zajmować się czymś innym. Mężczyźni tak nie potrafią” - twierdzi Kim Wallen, psycholog i endokrynolog z Emory University. Doktor Brizendine twierdzi, że różnice w tym, jak często myślimy o seksie, są jeszcze większe, niż przyzwyczailiśmy się uważać. Jej zdaniem kobiety myślą o seksie raz na kilka dni, a mężczyźni – nawet co minutę.

ORGAZM TEŻ MA PŁEĆ

Panowie mają szybsze i mniej skomplikowane podejście do seksu. Zdaniem autorki "Kobiecego mózgu" mechanizm ich orgazmu jest czysto "hydrauliczny". Można to opisać schematem: podniecenie - napływ krwi do członka - wzwód. Zrozumienie mechanizmów erekcji umożliwiło opracowanie słynnej niebieskiej pigułki leczącej jej zaburzenia – viagry.

Kobiety nie mają jeszcze swojej. Ich szczytowanie jest dużo bardziej skomplikowane i nadal do końca niezrozumiane. Wiadomo już jednak, że kobieta, by osiągnąć orgazm, musi przestać myśleć. Biologicznie rzecz ujmując: wyłączyć ciało migdałowate, czyli ośrodek mózgu odpowiedzialny za odczuwanie silnych emocji, takich jak strach, gniew czy niepokój. To dlatego panie potrzebują od trzech do dziesięciu razy więcej niż panowie czasu na to, by przeżyć spełnienie.

__________________________________

NIE PRZEGAP:

>>> Czy penis może się złamać?
>>> Masz chlamydię? Dostaniesz iPoda!
>>> Dlaczego mężczyźni nie chcą się kochać?